Reklama

Kiedy imigranci z Białorusi zamieszkają na Podlasiu? Już niedługo!

23/07/2024 15:37

Czy za jakiś czas w Białymstoku powstanie ośrodek dla uchodźców? Czy nielegalnie przekraczający granicę w Białorusią zamieszkają w stolicy Podlasia albo gdzieś niedaleko? Czy mamy się bać Dyrektywy 2024/1346 z 14 maja i dlaczego? Czy białostocki prezydent Tadeusz Truskolaski i podlaski wojewoda Jacek Brzozowski fundują nam trudne (i niechciane sąsiedztwo)? Oczywistych odpowiedzi brak, ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że tak!

Ale po kolei: dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady UE przyjęta 14 maja wprowadziła nowe zasady przyjmowania imigrantów. Jeżeli ktoś jest zainteresowany jej pełną treścią (ostrzegam to aż 35 stron prawniczego tekstu) to znajdzie link do niej pod tym materiałem. Nie jest prawdą, co wmawiają nam rządzący, że jest to tylko nieznacząca instrukcja, którą jako kraj możemy wprowadzić ale nie musimy tego robić. Niestety nie możemy zlekceważyć dyrektywy nawet jeżeli byśmy tego chcieli. Z podręczników prawa międzynarodowego można dowiedzieć, że "dyrektywa wiąże każde Państwo Członkowskie, do którego jest kierowana, w odniesieniu do rezultatu, który ma być osiągnięty, pozostawia jednak organom krajowym swobodę wyboru formy i środków. Decyzja wiąże w całości. Decyzja, która wskazuje adresatów, wiąże tylko tych adresatów." Adresatem tej dyrektywy są WSZYSTKIE KRAJE CZŁONKOWSKIE - w tym Polska. Szansę na jej zablokowanie w grudniu 2023 zmarnował premier Donald Tusk, który potem wmawiał, że nie będzie ona nas dotyczyć lub uda nam się z niej zwolnić. To oczywiście możliwe, ale bardzo mało prawdopodobne. 

Co jest w tych nowych normach? Wszystko co spowoduje, że imigrantom (również tym przekraczającym granicę nielegalnie w okolicach Białowieży, Dubiczach czy Czeremsze) nie będzie opłacało się uciekać do wymarzonego raju z socjalem jakim wydają się im kraje zachodniej Europy. Nie wierzycie? No to cytat z dyrektywy: 

"Należy ustanowić normy dotyczące warunków przyjmowania osób ubiegających się o ochronę międzynarodową, które są wystarczające do zapewnienia im odpowiedniego poziomu życia i porównywalnych warunków życia we wszystkich państwach członkowskich. Harmonizacja warunków przyjmowania osób ubiegających się o ochronę międzynarodową powinna pomóc w ograniczaniu wtórnego przemieszczania się tych osób, na które wpływ ma zróżnicowanie warunków ich przyjmowania"

I co ciekawe: socjal dla tych osób będzie przysługiwał wyłącznie wtedy, gdy pozostaną w miejscu, które im wyznaczono na zakwaterowanie. Czyli jeżeli będzie to jedno z miejsc w województwie podlaskim wskazanym przez organy wojewody podlaskiego, to imigranci otrzymają pieniądze, wikt i inne dobra tylko wtedy, gdy nie wyjadą do Niemiec, Francji lub gdzie indziej, ale pozostaną w Polsce. Wątpliwości? No to kolejny cytacik: 

"Ze względów porządku publicznego lub w celu skutecznego zapobiegania ucieczce osoby ubiegającej się o ochronę międzynarodową państwa członkowskie powinny móc postanowić, że osobie ubiegającej się o ochronę międzynarodową zezwala się na pobyt wyłącznie w określonym miejscu, takim jak ośrodek dla cudzoziemców, dom prywatny, mieszkanie, hotel lub inny obiekt dostosowany do potrzeb zakwaterowania osób ubiegających się o ochronę międzynarodową. Decyzja taka nie powinna skutkować detencją osoby ubiegającej się o ochronę międzynarodową. Taka decyzja może być konieczna w przypadkach, gdy osoba ubiegająca się o ochronę międzynarodową nie dopełniła obowiązku pozostawania w państwie członkowskim, w którym jest zobowiązana przebywać, lub gdy osobę ubiegającą się o ochronę międzynarodową przekazano do państwa członkowskiego, w którym jest zobowiązana przebywać, po ucieczce do innego państwa członkowskiego."

W praktyce oznacza to, że na Podlasiu imigrant (po nielegalnym przekroczeniu granicy) ma mieć takie same warunki życia jak w innych krajach członkowskich, po to, aby nie opłacało mu jechać do Niemiec, Francji czy też tam, gdzie pierwotnie planował. W dyrektywie jest jasno wskazane, że nie dotyczy to tylko miejsca zakwaterowania (przypominam:

"dom prywatny, mieszkanie, hotel lub inny obiekt dostosowany do potrzeb zakwaterowania" - cytat z dyrektywy), ale również należy zapewnić "wyżywienie i odzież, ale także artykuły higieny osobistej. Konieczne jest również określenie przez państwa  członkowskie wartości świadczeń materialnych w ramach przyjmowania zapewnianych w postaci świadczeń pieniężnych lub talonów".

Imigrantom przysługują też prawo do:

"świadczeń zapewniających dochód minimalny, płacy minimalnej, minimalnych świadczeń emerytalno-rentowych, świadczeń dla bezrobotnych oraz świadczeń z pomocy społeczne".

W skrócie: imigrant ma mieć nie gorzej niż miałby w Niemczech. Środki na ten cel mają pochodzić ze budżetu państwa. Z innych przepisów wiadomo, że imigrantom należy się nie mniej niż 504 euro miesięcznie plus jak wyżej: kwatera, wyżywienie, odzież itp. 

Gdzie konkretnie mogą mieszkać ci ludzie? O to właśnie pytał wojewoda 14 maja 2024 roku, kiedy z jego upoważnienia dyrektor Wydziału i Zarządzania Kryzysowego Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku wysłał pismo do samorządowców. Pytał w nich marszałka województwa podlaskiego, prezydentów, burmistrzów, wójtów oraz starostów z o "wskazanie miejsc/obiektów, możliwych do wykorzystania przy masowym napływie cudzoziemców na terytorium RP, innych niż objętych pomocą, na podstawie ustawy z dnia 12 marca 2022 r., o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa".

O jaki dokument chodzi? To pismo datowane na 14 maja 2024 roku, podpisane z upoważnienia wojewody przez dyrektora wydziału i zarządzania kryzysowego Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku. Zwraca się on do marszałka województwa podlaskiego, a także do prezydentów i starostów z terenu województwa o "wskazanie miejsc/obiektów, możliwych do wykorzystania przy masowym napływie cudzoziemców na terytorium RP, innych niż objętych pomocą, na podstawie ustawy z dnia 12 marca 2022 r., o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa". Rzecz w tym, że kiedy samorządowcy już odpowiedzieli w życie weszła wspomniana wyżej Dyrektywa 2024/1346, którą tu cytowałem. A to zmienia postać rzeczy, bo może oznaczać, że lokalizacje te zostaną wykorzystane niekoniecznie w sytuacji tak głębokiego kryzysu jakim była fala uchodźców z Ukrainy, jakieś klęski żywiołowej czy innego kataklizmu, który sprawi, że na terenie Podlasia (Polski) pojawi się większa grupa osób uciekających przed zagrożeniem. 

Gdzie zatem mogą mieszkać ci cudzoziemcy? Jakie miejsca wskazali im nasi samorządowcy? Jeżeli chodzi o Białystok to odpowiedź poznaliśmy dzięki interpelacji radnego Pawła Myszkowskiego, który zapytał o to prezydenta miasta Tadeusza Truskolaskiego. Otóż wskazał on dwie lokalizacje: hotel miejski BOSiR przy ulicy Wołodyjowskiego oraz jeden z akademików Politechniki Białostockiej. W sumie ma być tam miejsce dla ponad 500 osób, które mogą skorzystać z obiektów wspólnego zamieszkania (tak zwane OWZ). Co znaczy ten skrót? Otóż lokalizacje dla cudzoziemców (migrantów, uchodźców czy też jak ich zwać) podzielone są na 3 kategorie: 
1) obiekty wspólnego zamieszkania (czyli właśnie OWZ). To miejsca, gdzie uchodźcy znajdą zakwaterowanie na okres średnioterminowy do długoterminowy (czyli powyżej 3 miesięcy). Mogą być to akademiki, hotele, zaadaptowane przestrzenie, które nie służą jako mieszkania np. biura. Muszą posiadać oddzielne pokoje sypialne i mieszkalne dla każdej rodziny oraz mogą mieć pomieszczenia wspólne: toalety, kuchnie itd. 
2) ośrodki zbiorowego zakwaterowania (tak zwane OZZ) - tak zwana otwarta przestrzeń, gdzie cudzoziemcy znajdują schronienie na okres średnioterminowy (do 3 miesięcy. To przede wszystkim istniejące budynki, które zazwyczaj nie były budowane jako miejsce zakwaterowania, ale mogą zostać zaadaptowane w tym celu. Są to na przykład pomieszczenia w szkołach, fabrykach, koszarach, domach kultury, salach gimnastycznych, sale konferencyjne i stołówki w hotelach, magazynach.
3) obozowiska jako wydzielone nieruchomości. Tutaj uchodźcy znajdą czasowe zakwaterowanie, w oparciu o przygotowane miejsca namiotowe lub kontenerowe. Mogą one być zbudowane w formie miasteczek (obozów) kontenerowych, namiotowych lub zawierać obie te możliwości. 

Truskolaski nie wskazał w odpowiedzi, aby w Białymstoku zostały wskazane OZZ lub obozowiska. Nie oznacza to jednak, że nie będzie ich w okolicach Białegostoku. Wiadomo, że w wykazach wojewody znalazły się lokalizacje pod obozowiska i OZZ na terenie gmin: Supraśl, Czarna Białostocka, Michałowo i Gródek. Lokalizację pod OWZ i OZZ przedstawiły również Suwałki. W poniedziałek (8 lipca) na konferencji prasowej w Suwałkach poseł Adam Andruszkiewicz (PiS) poinformował, że w ramach kontroli poselskiej w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim dowiedział się, że w tym mieście prezydent Czesław Renkiewicz wskazał kilka lokalizacji dla ponad 1000 osób. Co ciekawe starostwa suwalski i prezydent Łomży nie wskazali ani jednej lokalizacji na zarządzanym przez siebie terenie. Zdaniem Andruszkiewicza świadczy to o odpowiedzialności samorządowców, którzy uznali za priorytet bezpieczeństwo mieszkańców. 

To są dane szczątkowe, bo wojewoda Brzozowski nie podał dotąd ile lokalizacji znajduje się na terenie całego województwa oraz dla ilu migrantów znalazł miejsce na Podlasiu. 

Mało kto wie, że terenie Podlasia istnieje już ośrodek dla cudzoziemców. To Strzeżony Ośrodek dla Cudzoziemców na terenie białostockiego oddziału Straży Granicznej przy ulicy Bema. Cudzoziemcy umieszczeni w ośrodku mają zapewnioną opiekę medyczną oraz psychologiczną. Wyżywienie uwzględnia uwarunkowania religijne oraz kulturowe. Mogą posiadać przedmioty kultu religijnego, zapewnia się im też możliwość wykonywania praktyk religijnych. Dodatkowo osoby korzystające z ośrodka mają dostęp do stanowisk komputerowych, skanera i drukarka oraz mogą wysyłać korespondencji w formie elektronicznej. Dodatkowo osoby znajdujące się w ośrodku Straży Granicznej mogą - jeżeli posiadają karty SIM - wypożyczać telefony komórkowe zakupione ze środków Straży Granicznej. 

Dyrektywa 2024/1346 weszła w życie od 11 czerwca 2024 r, ale państwa członkowskie mają obowiązek wprowadzić w życie swoje krajowe przepisy ustawowe, wykonawcze i administracyjne do 12 czerwca 2026 r. 

Adres do treści Dyrektywy 

https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/PDF/?uri=OJ:L_202401346

(Przemysław Sarosiek/ Foto: podlaska.policja.gov.pl)

Aktualizacja: 27/07/2024 00:32
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do