Reklama

Klepnął Sejm, klepnął i Senat

05/12/2014 08:12


Senat przyjął projekt zmian w ustawie o ubezpieczeniach społecznych. Chodzi między innymi o oskładkowanie umów-zleceń. Wcześniej zrobili to posłowie. Oznacza to, że od stycznia 2016 roku umowy śmieciowe przestaną być śmieciowymi. Zmiany musi jeszcze tylko podpisać Prezydent.

Pisaliśmy zaledwie miesiąc temu, że ten sukces narobi problemów. Posłowie przyjęli projekt, zgodnie z którym składką ZUS – owską byłyby objęte umowy śmieciowe. Przedsiębiorcy i pracodawcy od samego początku byli przeciwni temu pomysłowi. Podkreślali, że będą musieli zwolnić część pracowników z uwagi na duże koszty utrzymania. Wskazywali również, że z tego tytułu więcej pieniędzy do budżetu państwa wcale nie trafi. Wręcz przeciwnie, trafi ich mniej niż dotychczas. Podobnego zdania są analitycy i ekonomiści.

Po wejściu w życie tych przepisów część osób pracujących na umowach zlecenia będzie musiało poszukać sobie innej pracy lub będzie zarabiało mniej. Inni przeniosą się do szarej strefy. Straci na tym nie tylko pracownik, ale i budżet państwa, bo trzeba będzie więcej przeznaczyć na zasiłki dla bezrobotnych – mówił nam miesiąc temu Zbigniew Sulewski z Centrum im. Adama Smitha.

Niestety senatorowie nie posłuchali apelu pracodawców i ekonomistów. Nie posłuchali fachowców, tylko swoim zwyczajem przyjęli bezwiednie to samo, co przegłosowali już posłowie. W tej sytuacji nowe przepisy będą wymagały jedynie podpisu prezydenta. Jeśli Bronisław Komorowski je asygnuje, wówczas od stycznia 2016 roku i tak duże w Polsce koszty pracą, wzrosną jeszcze bardziej.

Nie chce mi się już nawet nic mówić. Nie mam pojęcia kto rządzi tym krajem i po co w ogóle wybieramy kogokolwiek. Głupota i jeszcze raz głupota. Mi pomagają dwie osoby w firmie. Jeśli będę musiał płacić ZUS, to albo będą u mnie robić na czarno, albo będą musiały poszukać innej pracy – powiedział nam Adam, właściciel niewielkiej firmy usługowej w Białymstoku.

Dla takiego miasta jak Białystok to tragedia. Nie dość, że tu pracy nie ma i zarabiamy najmniej w Polsce, to teraz już nie będzie w ogóle ani gdzie zarobić, ani co zarobić. Polecam wszystkim sprawdzić jak głosowali parlamentarzyści z naszego miasta i więcej takich ludzi nie wybierać, bo działają na szkodę obywateli zamiast dla pożytku – komentuje z kolei Jerzy, działający w branży remontowej.

Jest jeszcze szansa, że w przyszłym roku zmieni się skład parlamentu. Być może nowa siła polityczna będzie w stanie zmienić niekorzystane zapisy przyjęte przed kilkoma dniami przez Senat. Inaczej należy się spodziewać większego zainteresowania rejestracją firm poza granicami Polski. Zrobią to przede wszystkim drobniejsi przedsiębiorcy, którzy najwięcej wkładają do budżetu państwa.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: sxc.hu)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do