
Coraz więcej kościołów w Białymstoku jest podświetlanych, co zdecydowanie przypadło do gustu mieszkańcom, jak i turystom. W tym gronie w najbliższym czasie jednak nie znajdzie się Kościół pod wezwaniem św. Anny. Powód? Brak funduszy w miejskiej kasie.
Kościół pod wezwaniem św. Anny to stosunkowo młoda i raczej jedna z mniejszych parafii w Białymstoku. Skupia nieco ponad 4 tys. wiernych. Sama świątynia znajduje się przy ulicy Kaczorowskiego, blisko także ulicy Legionowej. Została erygowana 26 lipca 2003 r. przez ówczesnego abp. Wojciecha Ziembę. Wydzielono ją z parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, której świątynia to nasza białostocka katedra – kościół farny. Budowa kościoła św. Anny zaczęła się jednak dopiero we wrześniu 2010 roku i dziś kościół w zasadzie jest gotowy. Choć cały czas brakuje w nim iluminacji zewnętrznej.
O takie podświetlenie świątyni prosił niedawno w interpelacji skierowanej do prezydenta Białegostoku radny i jednocześnie Przewodniczący Rady Miasta – Łukasz Prokorym. Prezydent jednak odpowiedział na tę propozycję negatywnie. Kościół nie będzie podświetlony, a przynajmniej nie w najbliższym czasie, ponieważ na taki cel nie ma obecnie pieniędzy w budżecie miasta.
„Wykonanie iluminacji architektonicznej budynku kościoła poprzez budowę nowych urządzeń oświetlenia zewnętrznego wymaga opracowania kompletnej dokumentacji technicznej oraz przejścia pełnego procesu formalno – prawnego zgodnie z Prawem Zamówień Publicznych. Rozpoczęcie jakichkolwiek prac uwarunkowane jest zapewnieniem środków finansowych tj. wprowadzeniem zadania inwestycyjnego do budżetu Miasta Białegostoku. Budżet na 2019 rok nie przewiduje inwestycji związanej z budową iluminacji architektonicznych. Niemniej jednak zgłoszona lokalizacja dotycząca budowy przedmiotowego oświetlenia będzie brana pod uwagę przy sporządzaniu planów budżetowych na przyszłe lata” – odpisał w imieniu prezydenta Białegostoku sekretarz miasta, Krzysztof Karpieszuk.
Z tej odpowiedzi wynika zatem, że w najbliższym czasie nie ma co się spodziewać iluminacji na wzór i podobieństwo innych białostockich świątyń. Mimo, że kościół znajduje się prawie w ścisłym centrum naszego miasta, całkiem niedaleko zabytkowej drewnianej wciąż zabudowy, którą przecież też odwiedzają turyści. Zresztą ta część miasta, z tą zabytkową zabudową, przynależy do parafii św. Anny, między innymi ulica Angielska, Lubelska, Łukowska, Mazowiecka, Ostrowiecka, Przechodnia, czy w końcu także i ulica Bema.
Dodamy jeszcze, że wkrótce parafia się nieco powiększy. Trwa bowiem budowa bloków wielorodzinnych między innymi przy Kopernika oraz Angielskiej. Do nowych mieszkań wprowadzi się łącznie około ponad tysiąca rodzin. Być może wierni sami do tego czasu znajdą pieniądze i przekażą je w ofierze na iluminacje, aby ich kościół także okazale prezentował się po zmroku i nocą.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie