Reklama

Można już śmigać Trasą Niepodległości. Na razie prowadzi donikąd

11/09/2019 10:38

Trasa Niepodległości w końcu została oddana do użytku kierowcom. Oddania dokonano w obecności prezydentów, wojewody, urzędników i przedstawicieli wykonawcy oraz dysponenta środków unijnych, bez których budowa tej arterii nie byłaby możliwa. Na razie Trasa Niepodległości posłuży do komunikacji między osiedlami, ponieważ kończy się na węźle, którego nie ma.

Budowa Trasy Niepodległości trwała trzy lata. W tej chwili już przebiega przez duże osiedla mieszkaniowe położone na zachodniej i południowej granicy miasta: Nowe Miasto, Zielone Wzgórza, Starosielce i Leśna Dolina. Z około rocznym poślizgiem, jednak kierowcy będą mogli w końcu korzystać z tej arterii. Prezydent Białegostoku jest bardzo zadowolony z tej inwestycji i podkreślał, że to znamienne, iż Trasa Niepodległości została oddana do użytku w stulecie niepodległości Białegostoku, który w tym roku świętował odzyskanie wolności.

- Jest to trasa niezwykle ważna, ponieważ ona kończy, wieńczy pierścień obwodnic miejskich, takich wewnętrznych. Ale przebiegających tak naprawdę blisko granic miasta. Jest to trasa, która liczy sobie tylko nieco ponad 6 kilometrów, ale jej wartość to 351 i pół miliona, z czego z Unii Europejskiej to jest 267 i pół miliona – mówił podczas uroczystości otwarcia Trasy Niepodległości Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku.

Dziękował także wszystkim, którzy pomogli w jej budowie, począwszy od ministra rozwoju w rządzie Prawa i Sprawiedliwości Jerzego Kwiecińskiego, przez szefostwo Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości po urzędników czuwających nad procesem inwestycyjnym i w końcu po wykonawcę inwestycji – firmę Budimex. Tadeusz Truskolaski mówił, że budowa nie była łatwa z uwagi na trudny teren oraz masę nieprzewidzianych sytuacji, które wydarzyły się w trakcie prac.

- Państwo zdajecie sobie z tego sprawę, że to jest przejście przez środek miasta, mnóstwo niezidentyfikowanych uzbrojeń podziemnych, które musieliśmy na bieżąco przebudowywać – opisywał prace przedstawiciel Budimexu, wykonawcy i dziękował wszystkim, którzy pomagali w tej niełatwej inwestycji oraz mieszkańcom Białegostoku, którzy znosili uciążliwości tej budowy przez blisko trzy lata.

Trasa Niepodległości zaczyna się na estakadzie, na granicy Białegostoku i Kleosina przy ul. Wiadukt. Następnie przecina cztery wspomniane osiedla mieszkaniowe: Nowe Miasto, Zielone Wzgórza, Starosielce i Leśną Dolinę. Ale w tej chwili dobiega właściwie do niczego. Bo dobiega do węzła, którego jeszcze nie ma. Na skrzyżowaniu z Aleją Jana Pawła II i Narodowych Sił Zbrojnych wciąż bowiem trwa budowa ronda, więc na pełny przejazd tą szeroką arterią trzeba będzie jeszcze zaczekać. Na razie jednak kierowcy mają mieć zapewniony przejazd, by się z Trasy Niepodległości wydostać. .

Od dziś zatem kierowcy mają już do dyspozycji po dwa pasy ruchu w każdą stronę, ponadto zrealizowano również drogi serwisowe. Powstało też kilka dwupoziomowych skrzyżowań oraz ścieżki rowerowe. Dodamy jeszcze w tym miejscu, że kilkoma kursami w dniu otwarcia woził także bezpłatnie mieszkańców zabytkowy jelcz zwany popularnie ogórkiem, aby białostoczanie mogli zobaczyć inwestycję spokojnie z okien autobusu.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do