W Polsce śniadaniową tradycją jest jajecznica. I dobrze, bo pożywna. A może by tak udziwnić? Może zamiast jajecznicy zróbmy omlet?
Stara prawda, że jajecznicę można robić na miliony sposobów. To, która smaczniejsza, jakie dodatki bardziej preferowane, to już absolutnie indywidualna kwestia. Jeden usmaży ją na szynce, inny na bekonie. Jeden doda cebulę, frugi pomidory. Jeszcze inny może gustować w jajecznicy bez dodatków, albo z cokolwiek ryzykownym dodatkiem anchois. Ale – przysięgam – znam i takiego delikwenta. Z omletami podobnie. Można je przygotowywać na niezliczone sposoby. Co kto lubi. A są tylko odrobinę bardziej czasochłonne.
Omlety podstawowo dzielą się na cztery odmiany.
Francuskie – smażymy omlet z masy jajecznej, a uprzednio przygotowane dodatki wkładamy do wnętrza już gotowego i złożonego omletu.
Hiszpańskie – czyli tzw. fritata. W tym przypadku składniki dodaje się do surowej masy jajecznej i smaży razem, z czego wychodzi nam rodzaj jajecznego placka.
Angielskie – Kiedy omlet nie jest jeszcze do końca ścięty na patelni, wykańczamy go w piekarniku.
Japońskie – tzw. tamagoyaki. Robi się je zwijając kika warstw klasycznego cienkiego omleta. Podaje się cięte w poprzek tak, że wyglądają jak roladki.
Jak zrobić najprostszy, klasyczny omlet z masy jajecznej? Na jednen taki potrzebujemy:
Jaja rozbijamy widelcem, dodając wodę i przyprawy. Masło topimy na patelni. Nie rumienimy. Na stopione masło wylewamy masę jajeczną. Smażymy na dużym ogniu do ścięcia się brzegów. Podważamy łopatką ze wszystkich stron, by płynne jajko spłynęło na patelnię. Czas smażenia powinien zamknąć się w okolicach 2 minut. Teraz pozostaje tylko złożyć omlet po wypełnieniu go składnikami. Jeśli wolicie wersję hiszpańską, wszystkie poniższe propozycje też zadziałają. Musicie tylko pamiętać, że różne składniki potrzebują różnego czasu smażenia. Kurczak smażony tyle co omlet będzie surowy. A to już groźne dla zdrowia.
Omlet z cukinią:
- pół szklanki cukinii startej na grubych okach tarki
- 2 pokrojone plastry wędzonego łososia
- 20 g tartego twardego, słonego, lub dojrzewającego sera.
- 1 łyżka masła
Cukinię osmażyć, pod koniec smażenia dodać łososia i delikatnie podgrzać. Gotowe nadzienie posypać tartym serem.
Omlet z białą kiełbasą i pieczarkami:
- 100 g białej kiełbasy, uprzednio delikatnie odparzonej
- 100 g oczyszczonych pieczarek
- pół niewielkiej cebulki
- 2 łyżki masła
Na maśle szklimy cebulę i dodajemy kiełbasę. Gdy się już przysmażą, wrzucamy na patelnię pieczarki. Smażymy na wolnym ogniu do momentu zredukowania się wody z pieczarek.
Masło rozgrzewamy. Krewetki płuczemy i w razie potrzeby patroszymy. Na masło wrzucamy przeciśnięty przez praskę czosnek. Wrzucamy krewetki i potrząsając patelnią bardzo delikatnie obsmażamy. Zalewamy winem. Dodajemy pietruszkę, czekamy aż wino odrobinę się zredukuje.
Omlet ze szpinakiem i orzechami:
- garść szpinaku
- pół garstki orzechów (najlepiej nerkowca, ale zarzekam się, że idealnie pasować tu będą pistacje)
- 2 łyżki masła
- 3-4 łyżki śmietanki kremówki
Masło rozgrzewamy na patelni, wrzucamy szpinak, przyprawiamy, dodajemy przesiekane drobno albo zmiażdżone orzeszki. Smażymy 2-3 minuty aż szpinak zwiędnie, dodajemy śmietanę i podgrzewamy aż sos zgęstnieje.
Omlet z pomidorami i fetą:
- ćwierć kostki sera typu feta
- 2 duże pomidory
- 1 posiekana papryczka chilli
- pół łyżeczki słodkiej papryki w proszku
- szczypta curry
- łyżka masła
- 1 ząbek czosnku
Na maśle przesmażamy przeciśnięty przez praskę czosnek. Pod koniec smażenia dodajemy paprykę w proszku i curry (stracą wtedy gorycz) oraz papryczkę chilli. Solimy. Dodajemy posiekane drobno pomidory i dusimy, aż pomidory się odrobinę zredukują. Pod koniec smażenia dodajemy pokrojoną w kostki fetę, by się podgrzała. Nie dopuszczamy, by ser się nam rozpuścił.
Omlet z czekoladą i truskawkami
- pół tabliczki mlecznej czekolady
- 6 pokrojonych w plastry truskawek
- chilli w proszku, lub w płatkach
Omlet, który miałby być podany na słodko potrzebuje mniej pieprzu i soli. Zamiast tego przed smażeniem dodajmy do masy jajecznej odrobinę cynamonu i cukru waniliowego. W kąpieli wodnej topimy czekoladę i solidnie doprawiamy ją chilli. Kiedy jest już płynna wrzucamy do niej truskawki. Kiedy się podgrzeją, zalewamy tym wszystkim nasz omlet. Chilli idealnie pasuje tak do czekolady jak i truskawek - nie bójcie się sprawdzić.
Jabłko kroimy na ćwiartki i usuwamy gniazdo nasienne. Ważne, by go nie obierać, bo może się nam rozpaść. Na masło wrzucamy jabłka, posypujemy cynamonem i cukrem. Podsmażamy przez minutę albo dwie. Podkręcamy na maksimum ogień, wlewamy koniak i natychmiast podpalamy. Gdy alkohol już się wypali, smażymy przez kolejne 3-4 minuty. Zwartość patelni układamy na omlecie, zdobimy śmietaną, czekoladą i miętą.
Komentarze opinie