Reklama

Planeta wcale nie płonie. Mózg jest potrzebny

27/08/2024 15:41

Najlepiej by było, gdyby mózg był jeszcze taki działający, to wówczas wiele problemów udałoby się rozwiązać i to znacznie prostszymi metodami niż widzimy obecnie. Niedobrze się robi słuchając nie wiadomo ile razy te wszystkie bzdury o płonącej planecie, zmianach klimatycznych i konieczności walki o środowisko. Dlaczego? O tym dziś będzie moje słowo po niedzieli.

Kilka dni temu cała Polska oglądała Warszawę, w której ruch odbywał się… płynnie. Który to już raz? Enty i będzie tego więcej. Podobnie jest też w innych miastach, gdzie co roku dochodzi do zalań, zniszczeń i szkód. Mniejszych lub większych. I tego też będzie więcej. Czy odpowiadają za to zmiany klimatyczne? Trochę tak, ale nie w takim rozumieniu, w jakim grzmią portale z obcym kapitałem czy aktywiści klimatyczni.

Winny jest człowiek, a nawet więcej człowieków, głównie tych pozatrudnianych w rozmaitych urzędach, którzy nie pilnują tego, co trzeba. Winni są także radni gminni, którzy nie dość przykładają uwagi do planów zagospodarowania przestrzennego. Najwyższa pora powiedzieć sobie wprost, że niszczenie środowiska w większych miastach rzutuje na nagłe zjawiska pogodowe, które możemy obserwować gołym okiem od lat, także poza terenami tych miast Zabetonowaliśmy hektary terenów z zielenią, żeby teraz martwić się, że zieleni nam brakuje. Ale czy ta zieleń to sama tak sobie zniknęła?

Urzędnicy już dawno zapomnieli co to jest opracowanie prawidłowych planów zagospodarowania przestrzennego. Patrzą na drogi dojazdowe, na miejsca parkingowe, na bliskość komunikacji miejskiej, czy wysokość zabudowy, zapominając często o ciekach wodnych, korytarzach wietrzenia, zbiornikach retencyjnych czy nasadzeniach na nowo projektowanych osiedlach. Pozwalają na wycinkę drzew, niekiedy wręcz w sposób nieopanowany. Najgorzej, że pod piłami i toporami giną przede wszystkim najbardziej wartościowe dla większych aglomeracji dziewa liściaste.

Krótko mówiąc – planeta wcale nie płonie. Obroni się sama. Człowiek na tej planecie niekoniecznie musi się obronić, jeśli nie zacznie używać mózgu. Działający mózg jest potrzebny w ogóle przy różnych sytuacjach, a jeśli chodzi o zalewanie miast, to wyjaśniam dokładnie w nagraniu wideo, dlaczego warto, aby urzędnicy mieli działające mózgi i ich używali w swojej pracy. Zachęcam też do dyskusji w sprawie, którą poruszam już nie wiem nawet który raz.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)

Aktualizacja: 31/08/2024 03:17
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do