Reklama

Po co tu duże lotnisko? Przedstawiciel inicjatywy skupiającej podlaskie firmy tłumaczy

07/02/2017 13:15

Choć od referendum w sprawie budowy regionalnego portu lotniczego w województwie podlaskim minęły dwa tygodnie, sam temat pozostaje przedmiotem dyskusji od lat. Przedstawiciel organizacji zrzeszającej kilkadziesiąt przedsiębiorstw, w tym gospodarczych liderów w naszym regionie, twierdzi, że lokalne pasy startowe w Suwałkach i Białymstoku to za mało. Uważa on, że lotnisko z prawdziwego zdarzenia podniosłoby atrakcyjność Podlasia, przez co znacznie lepiej postrzegane byłoby ono przez zewnętrznych inwestorów. To z kolei szansa na nowe miejsca pracy oraz podniesienie jakości życia mieszkańców.

Nie od wczoraj głosy dotyczące budowy regionalnego portu lotniczego są podzielone. Zwolennicy twierdzą - między innnymi - że port lotniczy z prawdziwego zdarzenia jest niezbędny, by przyciągnąć do naszego regionu wielki biznes, napędzający rozwój gospodarczy i dający miejsca pracy. Nie brakuje opinii, iż właśnie przez brak lotniczej infrastruktury pozostajemy regionem odciętym od świata, pozostającym białą plamą w tej kwestii na mapie Polski. Do tego są jeszcze mieszkańcy, którzy liczą na szybsze podróże za granicę niż w przypadku korzystania z warszawskiego Okęcia.

Przeciwnicy natomiast, pomijając kwestie ekologiczne (które swoją drogą podnoszone są dość często w tej dyskusji), zwracają uwagę, że szybka kolej i droga ekspresowa S8 do Warszawy powinny załatwić odcięcie komunikacyjne Podlasia. Podkreśla się też, że choćby suwalczanie będą i tak woleli korzystać z lotniska w Kownie na Litwie, nawet, gdyby w Podlaskiem powstał port lotniczy dla ruchu pasażerskiego, bo jakakolwiek lokalizacja z dotychczasowych pomysłów by nie wygrała, tam w gruncie rzeczy będzie bliżej i szybciej. Nie zapomina się również o kwestii ewentualnego braku rentowności.

A co na ten temat sądzą przedstawiciele organizacji zrzeszających biznes, zarówno ten mały, jak i większy, który na co dzień obraca się w środowisku międzynarodowym, a szybkie przemieszczanie się po kraju i zagranicy to nieodłączny element prowadzenia działalności?

Sebastian Rynkiewicz, koordynator-członek zarządu Klastra Obróbki Metali: - Patrząc na wyniki referendum z 15 stycznia mam mieszane uczucia. Z jednej strony bardzo cieszy jednoznaczna wypowiedź społeczeństwa, które w zdecydowanej większości opowiedziało się za budową regionalnego portu lotniczego. Był to głos ponad 122 tysięcy mieszkańców regionu, zatem nie można go lekceważyć. Z drugiej strony martwi mnie niski poziom frekwencji, choć trzeba przyznać, że informacji o referendum dużo nie było; na pewno nie tyle, by każdy Podlasianin mógł się o nim dowiedzieć.

Członkowie Klastra Obróbki Metali od lat jednoznacznie podkreślają, że lotnisko z prawdziwego zdarzenia jest w województwie podlaskim potrzebne. Po to, by żyć i pracować na poziomie europejskim. Przez to, że od najbliższego portu lotniczego dzieli nas kilka godzin jazdy, przedsiębiorcy tracą czas. Namacalnym przykładem jest nasz grudniowy wyjazd na jedne z największych w Europie targi Midest do Paryża. Dojazd na lotnisko im. Fryderyka Chopina w Warszawie zajął więcej niż sam przelot przez pół Europy ze stolicy Polski do Francji! Sytuacja iście kuriozalna. To tylko jeden z wielu przykładów i należy powiedzieć wprost, że przedsiębiorcom bardzo utrudnia to pracę, efektywne prowadzenie biznesu poprzez nawiązywanie kontaktów, spotkania z kontrahentami, podpisywanie umów itd. Inny, bliższy przykład: z Klastrem Obróbki Metali związany jest pewien podmiot z Jeleniej Góry. Partnerzy chcieli przylecieć do nas do Białegostoku z prezentacją samolotem, chodziło głównie o czas. Niestety, tym środkiem transportu mogli dotrzeć jedynie do Warszawy, a stamtąd pociągiem. Pół biedy, że połączenie kolejowe Warszawa – Białystok jest coraz szybsze i czas takiej podróży sukcesywnie się zmniejsza. Ale powiedzmy sobie szczerze – kolej nie rozwiązuje problemu. Niedawno mieliśmy też spotkanie we Wrocławiu, gdzie konieczna była nasza fizyczna obecność. Podróż była dłuższa niż same rozmowy. Załatwialiśmy sprawy zaledwie kilka godzin, a tak naprawdę musieliśmy na wszystko poświęcić dwa dni. Pytania?

Lotnisko regionalne w Podlaskiem byłoby z pewnością wartością dodaną do naszych planów internacjonalizacji. Jeżeli w ciągu dwóch lat mamy pojawić się na kilkunastu wydarzeniach za granicą, to jasne, że ten czas podróży chcielibyśmy skrócić, by nie tracić niepotrzebnie czasu na dojazdy. Nie chodzi tylko zresztą o czas, ale i pieniądze. Przedstawiciele podlaskich firm w tym czasie nie będą robili przecież innych zadań, bo będą zajęci przedłużającą się podróżą. Podobnie jest, kiedy przyjeżdżają do nas goście z Europy.

Dwa lokalne pasy startowe, które mają powstać w Suwałkach i Białymstoku, nie rozwiążą problemu, ale to krok w dobrym kierunku. Choć oczywiście nie każdy przedsiębiorca będzie skory czarterować ciągle małe samoloty, to trzeba podkreślić, że i nasi członkowie, i partnerzy posiadają swoje samoloty, mają licencje pilotów, zatem to znacznie ułatwi im życie. Czekamy z niecierpliwością. Tyle, że nie można zapominać o ruchu pasażerskim. Nie tylko przecież prezes chce latać, ale też i pracownicy.

Nie można zapominać o potrzebie powstania terminala cargo. Nasze firmy już teraz eksportują swoje wyroby do ponad 100 krajów, możliwości na pewno byłyby więc większe. Często kluczowy jest bowiem czas transportu, a nie cena.

Podsumowując: jeśli jako region chcemy być atrakcyjni dla inwestorów, którzy dzięki inwestycjom pchną go do przodu, stworzą miejsca pracy, poprawiając tym samym jakość życia mieszkańców, to powstanie portu lotniczego z prawdziwego zdarzenia jest niezbędne. Dobre połączenia drogowe i szybsza kolej to oczywiście sprawy istotne, ale nie rozwiązujące problemu komunikacyjnego.

Klaster Obróbki Metali, który reprezentuje Rynkiewicz, obecnie liczy 90 podmiotów (70 firm i 20 partnerów strategicznych - uczelnie samorządy, parki technologiczne, instytucje okołobiznesowe). Liczba zatrudnionych w przedsiębiorstwach członkowskich to ponad 7600 osób, roczny przychód firm klastrowych plasuje się na poziomie przeszło 1,6 mld zł, z czego eksport stanowi 40%.

(Piotr Walczak / Foto: KOM)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do