Reklama

Podlasie lotnicza biała plama i Krywlany - lotnisko pełne złudzeń

21/08/2017 15:41

Kilkanaście dni temu białostocki magistrat z dumą ogłaszał rozbudowę lotniska na Krywlanach oraz przetarg na wykonanie dokumentacji projektowej i robót budowlanych. Na konferencji prasowej zwołanej z tej okazji było tak optymistycznie, że część dziennikarzy zaczęła pisać, że w listopadzie 2018 roku małe samoloty z Białegostoku będą mogły "latać do Mińska, Berlina, Pragi i Wiednia". Miasto na rozbudowę wydaje 31,2 miliona złotych, a zainteresowanie lotniskiem wyrażali podobno przewoźnicy oraz przedsiębiorcy liczący na możliwość skorzystania z opcji cargo. Problem w tym, że to wszystko musztarda po obiedzie, a inwestycja ponad 30 milionów niewiele pozytywnego przyniesie dla stolicy Podlasia.

Białystok i Podlasie potrzebują lotniska regionalnego, które obsługiwałoby regularne loty rejsowe. Szanse na takie lotnisko przepadły w 2012 po decyzji marszałka Jarosława Dworzańskiego. Wówczas to polityk Platformy Obywatelskiej ostatecznie pogrzebał pomysł lotniska regionalnego przeznaczając fundusze z UE na ten cel na inne inwstycje. Nieważne styczniowe referendum w tej sprawie ostatecznie zamknęło temat, a koszty jego organizacji są do dziś wypominane inicjatorom jego przeprowadzenia. Nikt jednak nie wspomina kosztów poniesionych przed 2012, kiedy to marszałek hojną ręką wydał prawie 6 milionów złotych na lotnisko, które nie powstało. Obecnie Urząd marszałkowski po rytualnych ruchach (pisma do rządu o możliwość dofinansowania inwestycji) ostatecznie pogrzebał temat budowy lotniska regionalnego.

Lotnisko, które jest budowane na Krywlanach w żadnym razie nie zastąpi regionalnego aeroportu tak jak w podróży bryczka nie zastąpi przyzwoitego samochodu terenowego. Powód jest banalny: na Krywlanach wydłużany i utwardzany jest pas pozwalający na starty i lądowania niewielkich awionetek. Żaden przewoźnik nie korzysta do połączeń rejsowych z tak małych samolotów. Poza tym do odpraw potrzebny jest budynek dla pasażerów, którego w Białymstoku nikt nie planuje. Z faktu, że małe samoloty mają zasięg 1,5 tysiąca kilometrów nie wynika jeszcze, że na taką odległość jednak polecą. Za 30 milionów na Krywlanach powstanie lotnisko, z którego faktycznie mogą korzystać biznesmeni: do podróży i transportu towarów. Przeciętni białostoczanie nie mają na to szans.

Argumenty, które padały w styczniu 2017 roku na temat braku efektywności (powtarzane z 2012 roku) w świetle wyników osiąganych przez lotnisko w Szymanach okazują kompletnie chybione. Szymany rozwijają się znakomicie i obsługują Polskę północno-wschodnią. Dodatkowo decyzja rządu o powstanie Centralnego Portu Lotniczego ewidentnie dowodzi, że Podlasie (Białystok?) przegapiły swoją szansę na aeroport. Lotnisko na Krywlanach nie ma najmniejszych szans na zastąpienie choćby w części braku regionalnego lotniska i powoduje, że nasz region pod względem konkurencyjności i atrakcyjności gospodarczej mieści się w końcówce trzeciej setki regionów UE: gdzieś między zapadłymi dziurami w Rumunii i Macedonii.

Lotnisko w Szymanach drugi kwartał bieżącego zamknąło wynikiem sięgającym 29,3 tys. obsłużonych pasażerów. To o 491,25 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. W pierwszym kwartale z lotniska Olsztyn-Mazury skorzystało 48998 pasażerów. Łącznie, a w pierwszym półroczu z portu skorzystało  78298 podróżnych. Obecnie na lotnisku obsługiwane są połączenia do Londynu, realizowane przez linie lotnicze Wizz Air i Ryanair. Tylko te dwie trasy wystarczają, by lotnisko biło kolejne rekordy w liczbie obsługiwanych pasażerów. Obecnie planowane są połączenia z Ukrainą (Lwów, Kijów) i Litwą (Kowno). Nic dziwnego, że samorząd województwa warmińsko-mazurskiego planuje rozbudowę lotniska w Szymanach. Podlaski nadal jest zdania, że inwestycja w lotnisko nie ma sensu.

Białystok, który najbliższe krajowe lotnisko ma w Modlinie i na Okęciu (ponad 150 kilometrów, więcej niż 3 godziny drogi samochodem) za chwilę będzie mieć jeszcze dalej. We wrześniu ma zapaść szczegółowa decycja, gdzie powstanie Centralny Port Komunikacyjny (CPK).  Ma ono mieścić się w trójkącie: Warszawa - Łódź - Radom.   Informacja o tym, że CPK powstanie na pewno jest już oficjalna, a prace legislacyjne w tej sprawie właśnie się rozpoczynają. Koszt budowy wyniesie 20-22 miliardy złotych.

Z danych Urzędu Lotnictwa Cywilnego wynika, że polskie porty lotnicze w ubiegłym roku obsłużyły blisko 34 mln pasażerów - o 12 proc. więcej niż w 2015 r. Według prognoz, w roku 2030 będzie to 60 mln podróżnych. ULC poinformował również, że przewozy pasażerskie w pierwszym kwartale tego roku w Polsce zwiększyły się o 17 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2016 roku. Wzrosła zarówno liczba pasażerów, jak i operacji lotniczych. Dotyczy to niemal wszystkich portów lotniczych (poza Łodzią i Bydgoszczą). Z kolei Komisja Europejska rozluźniła zasady odnośnie pomocy publicznej dla małych lotnisk w odległych obszarach unii: nie trzeba obecnie będzie pytać komisję o zgodę przy wspieraniu ich. Rozluźnione zostały też kryteria dotyczące wskaźników osiąganych przez te lotniska. Czyli jest coraz łatwiej i z coraz mniejszą liczbą formalności.

Decyzje i nieudolność koalicji PO - PSL rządzącej województwem podlaskim od 10 lat, chyba definitywnie pozbawiła nasz region szans na transport lotniczy. Brak lotniska klasyfikuje Podlasie pod względem skomunikowania jako jeden z najbardziej zacofanych regionów Europy - tak jak najbardziej zapomniane tereny Bałkanów. Jeden z głównych odpowiedzialnych to Jarosław Dworzański - szef Sejmiku Wojewódzkiego, lider PO. Eksperymenty na Krywlanach za miejskie pieniądze tyle pomogą Podlasiu i jego stolicy co zakup grzebienia dla człowieka, który właśnie kompletnie wyłysiał: fałszywie poprawią  samopoczucie powodując głównie frustrację. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy: dzięki obecnym władzom województwa i miasta Białystok to jedna z nielicznych białych plam na lotniczej mapie Europy. I nic się z tym już nie da zrobić.

(Przemysław Sarosiek/ Foto: pixabay.com/ brussels-airport)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do