
Ktoś zamówił pizzę z łomżyńskiego lokalu gastronomicznego i jej nie odebrał. Naraził tym samym restaurację na straty. Funkcjonariusze ustalają sprawcę i zakres odpowiedzialności karnej "żartownisia".
W miniony czwartek po południu, 24 października, do łomżyńskich policjantów zgłosiła się kobieta. Policjantom oświadczyła, że do jej restauracji poprzez aplikację wpłynęło zamówienie. Dotyczyło ono 16 dużych pizz oraz napój do każdej z nich.
Łączna kwota zamówienia wyniosła 712 złotych. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że pomimo kilkukrotnych prób nawiązania kontaktu z zamawiającym, nikt nie zgłosił się po odbiór zamówionego jedzenia i napojów.
Kobieta poczuła się oszukana i postanowiła zgłosić sprawę policji. Obecnie funkcjonariusze ustalają sprawcę i zakres odpowiedzialności karnej "żartownisia".
(Źródło i foto: podlaska.policja.gov.pl/ oprac. Kalina)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie