#Przedpiątek! Ponad godzina historii najnowszej. Taki był 2020 rok

Choć przedpiątek był tak naprawdę wczoraj, a dziś jest piątek właściwy, to dziś publikujemy nasz program o tej nazwie. Ale to dlatego, że przygotowaliśmy specjalne jego wydanie. Podsumowujemy w nim cały miniony rok. To ponad godzina nagrania, w którym omawiamy różne wydarzenia z minionego roku, którymi żyliśmy.

Dziś długiego wprowadzenia nie będzie, ponieważ wszystko, co trzeba wiedzieć to tyle, że od kilku godzin mamy już nowy rok i wszystko co wydarzyło się wcześniej jest już historią. Czy się powtórzy? Zapewne tak, ponieważ historia kołem się toczy i lubi się powtarzać. Zmieniają się jedynie miejsca, warunki i możliwości techniczne, bo procesy zachodzące w poszczególnych społeczeństwach i w zasadzie na wszystkich kontynentach są powtarzalne od wieków. Różnią nas tradycje, mentalność, zasoby materialne, ale też zdobycze nauki i technologii. Choć to ostatnie różni nas coraz mniej.

Dzisiejszy #Przedpiątek! poświęcamy właśnie historii. Tej najnowszej, którą żyliśmy całkiem niedawno. Z pewnością część osób zapomniała o tym, co się działo, bo dziś jesteśmy bombardowani tak ogromną liczbą informacji każdego dnia, że niekiedy ciężko jest sobie przypomnieć, co nas oburzało lub zaciekawiło zaledwie dwa tygodnie wcześniej. Nie jest to wyłącznie polska domena, bo podobnie dzieje się wszędzie na świecie… no może poza rejonami, w których czas płynie wolniej z tego powodu, że ludzie spędzają ze sobą więcej czasu niż przed ekranem monitora lub komputera.

Stąd też przypomnimy, miesiąc po miesiącu, od stycznia 2020 roku do końca grudnia – co było, gdzie było, jak się działo, co się z tym stało i co z tego czegoś wynikło. W dzisiejszym programie #Przedpiątek mamy dlatego ponad godzinę nagrania, bo omówić wszystko, co zamierzaliśmy, było trudno. A i tak poszła ostra selekcja tematów, które uznaliśmy za warte skomentowania.

Wszystkim w nowym roku życzymy przy okazji samych dobrych rzeczy, mądrych decyzji, spokoju ducha i przede wszystkim dużo zdrowia. Bo jak się okazało, bez tego zdrowia, nawet najlepsza lokomotywa świata nic nie pociągnie.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)