
Syndrom sztokholmski to najkrócej mówiąc stan psychiczny, w którym ofiara przywiązuje się do swojego oprawcy. I wydaje się, że w przypadku fanów Koalicji 13 grudnia mamy do czynienia właśnie z takim stanem. Dlaczego? O tym między innymi w naszym programie #RozmowyNiekonTROLLowane.
Za nami kolejny tydzień z reszty naszego życia, który przyniósł do kraju nad Wisłą kolejne gównoburze, ale i ciekawe informacje, które mogą rzutować na naszą najbliższą lub dalszą przyszłość. Duże znaczenie dla Polski i Polaków może mieć rozstrzygnięcie wyborów w USA, a tam sporo zaczyna się gmatwać. Dodatkowo za sprawą afery w świecie celebrytów i muzycznych milionerów, może posypać się siatka tych, którzy zarabiali na handlu ludźmi i wykorzystywaniu dzieci.
Na razie jednak w naszym ten kraju mamy własne afery, jak na przykład alkotubki, o których do niedawna mało kto w ogóle słyszał. Komedia, jaka wokół tej sprawy się rozkręciła, zmusiła także i nas do zabrania głosu. Kto, jak kto, ale to na Podlasiu znają się najlepiej na procentowych trunkach, choć jeszcze nikomu nie przyszło do głowy, aby umieszczać ducha puszczy w jakichś saszetkach. I w sumie dobrze, bo to byłaby prawdziwa profanacja.
Zachowanie tak zwanych elyt można obserwować nie tylko po reakcjach na tak zwaną aferę alkotubek, ale przede wszystkim po reakcjach na aresztowanie Janusza P, lidera Ruchu Palikota. Nagle okazało się, że nie ma komu się do niego przyznać i bronić. Poza oczywiście adwokatem, który broni swojego klienta na wzór i podobieństwo wszystkich klientów z kręgu środowiskowego Donalda Tuska i jego akolitów. Swoją drogą, czy to nie ciekawe, że jak tylko zaczyna się prawny smrodek wokół kogoś z kręgów elyty III RP, w pracy adwokackiej natychmiast pojawiają się ci sami adwokaci? W ciemno można strzelać, kto będzie adwokatem, kiedy przyjdzie do sądzenia tych, którzy dzisiaj są członkami polskiego rządu.
Mamy także omówione spawy lokalnej polityki i nie tylko polityki. Na pierwszy rzut leci Puszcza Białowieska i to co zaproponowało nagle ministerstwo klimatu i środowiska. Nawet nie tyle zaproponowało, co prze na pełnej… do realizacji. Bez pytania kogokolwiek o zdanie. W tematach środowiskowych pozostaniemy w #RozmowachNiekonTROLLowanych niemal do końca. Niemal, bo na koniec absolutnie rzecz nieprzewidywalna, którą postanowiliśmy skomentować.
Zapraszamy wszystkich do obejrzenia lub wysłuchania naszego najnowszego odcinka #RozmowyNiekonTROLLowane, a nade wszystko zachęcamy do subskrypcji wszystkich naszych kanałów w mediach społecznościowych. Zapraszamy też do komentowania naszych komentarzy, wszak żywa dyskusja rozwija horyzonty.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie