
Informowaliśmy już o autobusach elektrycznych, które mają być przyszłością polskiej motoryzacji. Pisaliśmy też, że magistrat nie ma w planach zakupu pojazdów elektrycznych do taboru spółek komunikacyjnych i inwestuje unijne środki w tradycyjne pojazdy z silnikami Diesla. Tymczasem Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ogłosił, że przeznacza 200 mln zł na dofinansowanie zakupu przez samorządy autobusów elektrycznych.
W lipcu pisaliśmy, że na białostockich drogach nie ma elektrycznych autobusów komunikacji miejskiej, a większość pojazdów napędzana są silnikami Diesla, które emitują dużo spalin. Przedstawiciele prezydenta mówili, że nie planują zakupu takich samochodów bo "rynek autobusów elektrycznych nie oferuje rozwiązań pozwalających wprowadzać je na szerszą skalę". Rada Miasta zapewniała z kolei, że w 2018 roku wpisze do budżetu zakup kilku pojazdów o napędzie elektrycznym.
Białystok od wielu lat regularnie stara się o unijne i rządowe pieniądze na poprawienie publicznej infrastruktury drogowej i taboru samochodowego. Ogromna większość tych sum idzie na asfalt i beton tak ukochane przez Tadeusza Truskolaskiego. Czy prezydent wzniesie się ponad własne przyzwyczajenia i postara się o miliony na elektromobilność?
Zakup autobusów elektrycznych oznacza, że z ruchu będą wycofywane stare pojazdy spalinowe, a to przyczyni się do spadku emisji szkodliwych gazów do atmosfery. Ostatnia zima wykazuje, że w Białymstoku pod tym względem wcale nie jest różowo: powietrze jest tu tak brudne jak na Śląsku czy w stolicy.
Miasto powinno już zacząć gromadzić dokumenty niezbędne do aplikowania o srodki na elektroautobusy. NFOŚiGW uruchomi nabór wniosków już za miesiąc, 4 września. Podania będą przyjmowane do 22 września. Z 200 mln kwota 159 mln zostanie zarezerwowana na pożyczki dla samorządów, a 41 mld na dotacje. To drugie rozwiązanie jest przeznaczone dla biedniejszych miast.
Szansę na wsparcie mają projekty zmierzające do obniżenia zużycia energii i paliw w publicznym transporcie. Pieniądze będzie też można wydać na szkolenia kierowców z obsługi bezemisyjnego taboru lub przeznaczyć je na modernizację czy budowę stacji ładowania elektrycznych autobusów.
Czy białostocki magistrat zdecyduje się aplikować o elektroautobusy? Dotacja zostanie udzielona najwcześniej w 2018 roku, ale nawet gdyby NFOŚiGW miał je przyznać jeszcze w 2017 to Rada Miasta z pewnością przychyliłaby się do propozycji prezydenta. Pytanie tylko czy Tadeusz Truskolaski, którego upór w sporach z radnymi jest przysłowiowy zechce o to poprosić.
(Przemysław Sarosiek/ Foto: ASM)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie