Słowo po niedzieli: #DonaldKłamie

Dla niektórych to pewnie szok, kiedy widzą co się dzieje teraz w Polsce. Bo przecież miało być inaczej. Były obiecanki, cacanki, cuda i wianki, a jest jeden wielki wóz – i to ten na niebie. Dla innych jest po prostu déjà vu. Bo to wszystko już było i Donald Tusk, jak kłamał, tak kłamie.

Kiedyś było takie powiedzenie: „Gimby nie znajo”. I choć gimnazjów już szczęśliwie nie ma od kilku lat, to powiedzenie jest wciąż jak najbardziej aktualne. Bo w ostatnich wyborach parlamentarnych sprzed roku głosowało wielu młodych ludzi, którzy jeszcze kilka lat temu kończyli gimnazja. Oni nie pamiętają, nie znają tego wszystkiego czym pachnie zarządzanie państwem przez Donalda Tuska. A mają właśnie możliwość przekonania się na własne oczy i na własnej skórze.

Do części tych młodych wyborców powoli zaczyna docierać co to znaczy, a do innych dotrze, zapewne krótko po nowym roku. Wtedy sporo z nas dostanie już uśmiechnięte rachunki za prąd i ogrzewanie. Inni będą dopiero dowiadywać się, że nie ma już więcej pracy i trzeba szukać jej gdzie indziej. Dziś tego nie wiedzą, bo słyszą co rusz wrzutki, jakie zawsze pojawiają się, kiedy po prostu trzeba przykryć nieudolność.

Starsi wyborcy znają ten schemat doskonale. Wszystko jest oparte na kłamstwie, bo tak było zawsze. Dlatego już kilka razy w ostatnich tygodniach słyszeliśmy o nielegalnych migrantach, których ponoć rząd PiS nawpuszczał do Polski i setkach tysięcy lewych wizach, na których wjechali. Ile w tym prawdy? Z tych setek tysięcy wiz, które wcale nie były kupowane na afrykańskich bazarach jest raptem kilkadziesiąt, które nie były kupione, a jedynie załatwiony miał być szybszy termin ich wydania, i którymi zresztą jeszcze od czasu poprzedniego rządu zajmuje się już prokuratura.

Po co to wszystko jest? Po to, żeby przykryć klapę i nieudolność przede wszystkim Donalda Tuska przy powodzi. Po to, żeby przykryć nieudolność Donalda Tuska w likwidowaniu skutków powodzi oraz pomocy powodzianom i w końcu po to, aby przykryć nieudolność Donalda Tuska, który nie potrafi właściwie zareagować na jawne wyciąganie nielegalne pieniędzy z publicznej kasy na mieszkanie i utrzymanie państwa posłów. Chodzi oczywiście o tak zwane #myrchanie.

Dlaczego tytuł felietonu brzmi #DonaldKłamie? Bo kłamie. Jeszcze niedawno twierdził, że cudzoziemcy nasłani przez Putina i Łukaszenkę, to biedni ludzie szukający pomocy. A jego koalicjant Szymon Hołownia wpuszczał do Sejmu nielegalnych migrantów, którzy właśnie przez politykę Putina i Łukaszenki znaleźli się w Polsce. To politycy z partii Donalda Tuska jeździli na granicę z kocami, pizzą, bułkami a ramiona prasowe partii Tuska od lat starały się wmówić, że rząd PiS prowadził politykę migracyjną źle, choć rząd Tuska robi taką samą. Więcej o tym w felietonie zamieszczonym na górze strony. Zapraszam do jego wysłuchania i obejrzenia.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)