Reklama

Słowo po niedzieli: Nowacka do szkoły. Ale najpierw do dymisji

03/02/2025 20:17

W Polsce dotąd nie było tak niekompetentnego ministra edukacji narodowej, jak Barbara Nowacka. Nie tylko niekompetentnego, ale jeszcze i niedouczonego. Już sam początek objęcia teki przez Nowacką nie wróżył nic dobrego. Ale z kolejnymi miesiącami było tylko gorzej. Pełna kompromitacja nastąpiła niespełna tydzień temu, kiedy mówiła o tym, co nigdy nie powinno paść z ust żadnego Polaka, a w szczególności przedstawiciela rządu.

Tuż po powołaniu Barbary Nowackiej na stanowisko ministra edukacji narodowej napisałam już jeden felieton. Dotyczył on jej kompletnego braku wiedzy historycznej. A w tym temacie niejako wypowiadała się w pierwszych dniach Barbara Nowacka. Już wtedy wiedziałam, że nic dobrego edukacji nie czeka. Chwilę później okazało się, że miałam rację. Pierwsze ze szkoły wyleciały prace domowe. Ktoś by mógł powiedzieć: „No i dobrze”. Ale ja powiem, bardzo, ale to bardzo niedobrze. 

To, że pani minister jest niedouczona, żeby nie powiedzieć – głupia… (ups… przejęzyczenie), to jeszcze nie znaczy, że wszyscy muszą być i to już od najmłodszych lat. Ale to ostatnie wydarzenia sprawiły, że czara goryczy się przelała. Chodzi oczywiście o tak zwane przejęzyczenie w rocznicę wyzwolenia niemieckiego obozu i przez Niemcy budowanego obozu w Auschwitz. Nie będę tu pisała o co chodzi, bo i tak wszyscy chyba już to słyszeli. A słowa ust minister padły tak haniebne, że nigdy nie powinny przejść przez gardło żadnemu Polakowi, a w szczególności ministrowi polskiego rządu. 

Temu tematowi w całości poświęcam swój felieton z cyklu: słowo po niedzieli. Jest dostępny do wysłuchania i obejrzenia na górze strony, więc tu nie będę się powtarzała w tym, co już powiedziałam przed kamerą. 

Dodam tylko, że Barbara Nowacka, za to co publicznie powiedziała, a potem głupio się tłumaczyła, powinna z hukiem wylecieć z gabinetu, który zajmuje w resorcie edukacji. Ale od razu powinna skierować się do szkoły i to podstawowej, aby tam jeszcze zdobyć wiedzę, która jest dostępna nawet dla najmłodszych. Przynajmniej zanim znajdzie się ktoś jeszcze głupszy od niej, kto zetnie jeszcze bardziej podstawę programową. Choć to raczej będzie niezmiernie trudne, żeby znaleźć kogoś takiego na fotel ministra. 

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDP)
 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do