Reklama

Suwalska Specjalna Strefa Ekonomiczna powiększa się o 260 hektarów

28/10/2015 10:45


Na tym obszarze ma szansę powstać nawet osiem tysięcy nowych miejsc pracy. Na chwilę obecną już trzy firmy zadeklarowały, że chcą zainwestować tutaj 480 milionów złotych i zatrudniać w nowych podstrefach 424 osoby.

Rozporządzenie rady ministrów to - zdaniem prezesa strefy Roberta Żylińskiego - bardzo dobra wiadomość dla naszego regionu. W każdej z nowych podstref prowadzone są już rozmowy z przedsiębiorstwami na temat inwestycji.

- Oczywiście to trzeba sfinalizować, dlatego jest to wielkie wyzwanie - powiedział Żyliński. - Myślę, że jak rozporządzenie się uprawomocni, będziemy ogłaszali pierwsze przetargi.

W wyniku zmian powierzchnia Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej wyniesie 635 hektarów. Obejmie tereny gmin Grajewo, Szczuczyn, Bielsk Podlaski, Siemiatycze, Czyżew, Hajnówka, Narewka, Nowogród, Sejny, Ostrów Mazowiecką, Olecko i Zabłudów. Więcej terenów ma też być w Białymstoku i Suwałkach.

Wśród firm gotowych inwestować w nowych podstrefach jest białostocki Samasz, produkujący maszyny rolnicze i komunalne. Spółka ta chce ulokować swój zakład w podstrefie Zabłudów. Zadeklarowała 84 nowe miejsca pracy, ale to może być dopiero początek. Tydzień temu bowiem publicznie prezes Antoni Stolarski powiedział, że na dotychczasowych 600 zatrudnionych w swojej firmie, w nowym zakładzie projektuje już 1200 szatni dla pracowników.

Suwalska Specjalna Strefa Ekonomiczna dzięki tej decyzji, o poszerzeniu, będzie największą strefą tego rodzaju w Polsce. Ojcem tego sukcesu czuje się również poseł Robert Tyszkiewicz, który kieruje w regionie partią rządzącą. Podkreślał, że Platforma Obywatelska zawsze dotrzymuje obietnic, które w tym przypadku, oznaczają dużo więcej miejsc pracy dla Białegostoku i innych gmin, w których strefa będzie poszerzana. Dla naszego miasta oznacza to dodatkowe 23 hektary wokół Białostockiego Parku Naukowo - Technologicznego, z którym poseł i prezydent Białegostoku wiążą wciąż duże nadzieje.

To jest impuls gospodarczy, na który Podlasie czekało. My jako Platforma opowiadamy się także za bezterminowym wydłużeniem ulg w strefach ekonomicznych, ponieważ to jest skuteczne narzędzie przyciągania inwestorów, to jest skuteczne narzędzie do tworzenia nowych miejsc pracy. Cieszymy się i chcemy powiedzieć wobec mieszkańców województwa podlaskiego, że dotrzymaliśmy słowa – mówił Robert Tyszkiewicz.

Ale ten impuls gospodarczy i nowe miejsca pracy nie będą powstawały, jeśli poszczególne samorządy będą ociągać się z podpisywaniem umów z władzami SSSE. Taka właśnie sytuacja miała miejsce w Białymstoku i to całkiem niedawno. Bo choć specjalną strefę ekonomiczną można było powiększyć znacznie wcześniej, to po pierwsze Prezydent Białegostoku zwlekał z tą decyzją do czasu swojej kampanii wyborczej. I dopiero w trakcie kampanii samorządowej przesłał stosowne dokumenty do ministerstwa gospodarki. Potem było jeszcze ciekawiej. Okazało się, że władze Białegostoku targowały się z Suwalską Specjalną Strefą Ekonomiczną wiele miesięcy i to tylko po to, by wynegocjować aż ćwierć procenta prowizji więcej od sprzedanych gruntów.

Wyjaśniamy w tym miejscu, że zarząd strefy złożył ofertę takiej samej prowizji, jaka obowiązywała dotychczas. A w takiej sytuacji jest to o tyle istotne, że wówczas obowiązek sprowadzenia inwestorów do miasta ciąży na władzach strefy, a Miasto Białystok uzyskuje prowizję od sprzedanych gruntów. Trudno powiedzieć, dlaczego Prezydent Białegostoku nie zgodził się od razu na warunki SSSE, ale podjął wielomiesięczne negocjacje, dzięki którym wytargował się o ćwierć procenta więcej. Pisaliśmy o tej sprawie dość szczegółowo. Całość do poczytania TUTAJ. Teraz Platforma Obywatelska, która trzykrotnie wystawiała Tadeusza Truskolaskiego na prezydenta miasta, ma nadzieję, że tym razem wszystkie sprawy potoczą się znacznie sprawniej.

Jestem przekonana, że wszystkim nam zależy na dynamicznym wzroście naszego regionu. A jest szansa, ponieważ cała gospodarka przyspiesza, więc także i Białystok powinien nadgonić. Myślę, że wszystkie procedury zostaną zrealizowane, tym bardziej że środki zabukowane w Regionalnym Programie Operacyjnym na uzbrajanie terenu pod przyszłe inwestycje, już czekają. Warto więc po nie sięgać i nie przedłużać procedur – powiedziała Renata Przygodzka z Platformy Obywatelskiej.

Byłem w Białostockim Parku Naukowo – Technologicznym i usłyszałem, że wszystkie kwestie są uzgodnione. Cały ten projekt terenów przemysłowych wokół Parku powstawał we współpracy z samorządem, a już wszyscy są gotowi z ofertami i są zainteresowani inwestorzy – dodawał Robert Tyszkiewicz.

Dotychczasowa wartość inwestycyjna Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej to 1 miliard 800 milionów złotych. Pracuje tam ponad 6,5 tysiąca ludzi. Dzięki poszerzeniu strefy, tylko w samym Białymstoku, może przybyć kolejnych kilkaset miejsc pracy. Pozostaje wierzyć, że nasz samorząd tym razem nie będzie negocjował miesiącami o kolejne ćwierć procenta i szybko sfinalizuje porozumienie.

(Piotr Walczak/ Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: SSSE)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do