Reklama

Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść

22/08/2013 15:00
Tomasz Frankowski od wielu lat cieszy się ogromnym szacunkiem zarówno pośród mieszkańców Białegostoku, jak i na boisku. W życiu każdego sportowca przychodzi jednak moment „ostatniego gwiazdka”, kończącego karierę. Zabrzmi on już w 7 września, podczas imprezy pożegnalnej na Stadionie Miejskim przy ul. Słonecznej.

W bogatym programie wydarzenia przewidziano cały wachlarz ciekawych atrakcji. Z myślą o najmłodszych na parkingu znajdzie się dmuchane miasteczko oraz multimedialna strefa T-Mobile, zapewniająca całą masę rozrywek.

Pierwsze mecze zostaną rozegrane po południu. Oficjalną część otworzy spotkanie pomiędzy drużyną Akademii Piłkarskiej 21 i wychowankami Akademii Jagiellonii.

Następnie na murawie pojawi się Reprezentacja Artystów Polskich, wspieranych przez członków Kadry Narodowej. Aktorzy, prezenterzy i dziennikarze zmierza się ze składem Jagiellonia 74.

W przerwie meczu, oczekiwanie na drugą połowę umili wszystkim obecnym koncert grupy AudioFeels.
Natomiast na zakończenie zmagań przygotowano show w wykonaniu Krzysztofa Golonko – mistrza świata w trickach z piłką. Gość do wspólnej zabawy zaprosi również wylosowanych wcześniej uczestników.
Główną atrakcją imprezy będzie pojedynek oficjalnego składu Jagi z drużyną Franek Team.
Wszystkie uroczystości zakończy wieczorny pokaz fajerwerków.

- W czerwcu zdałem sobie sprawę , że ubiegły sezon zmęczył mnie zarówno fizycznie jak i psychicznie – powiedział na czwartkowej konferencji prasowej Tomasz Frankowski. - Doszedłem do wniosku, że czas już zakończyć przygodę.

Nasz bohater jeszcze nie wie czym zajmie się w najbliższej przyszłości.

Jak powiedział-  Wciąż z rodziną nie zdecydowaliśmy czy na pewno zostaniemy w Białymstoku.

Na pewno jednak nie zamierza definitywnie kończyć swojego romansu z footballem.

Franek przez wielu fanów piłki nożnej uważany jest za żywą legendę. Czterokrotnie zdobył tytuł króla strzelców Ekstraklasy. Za  kadencji Franciszka Smudy pełnił również funkcję trenera napastników Kadry. Wcześniej sam występował w barwach Reprezentacji Polski. Pomimo wielu sukcesów i ogromny zasług piłkarz zadziwia swoją skromnością. Białostoczanie pokochali go za grę w Jagiellonii.

Miejmy nadzieję, że 7 września, na niedawno oddanym do użytku stadionie przy ul. Słonecznej dopisze nie tylko pogoda, ale też frekwencja fanów, chcących podziękować zawodnikowi za wszystkie wspaniałe chwile na boisku.

(kaer)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do