W Białymstoku Herbert oraz Irena Sendlerowa przegrali z Szymborską

Radni, choć wcale nie jednomyślnie, podjęli uchwałę na ostatniej, poniedziałkowej sesji Rady Miasta, w sprawie patrona X Liceum Ogólnokształcącego w Białymstoku. Patronem, a w zasadzie patronką, została Wisława Szymborska. Miała mocną konkurencję, ale z jakiegoś powodu społeczność szkolna, wskazała właśnie na nią.

Trudno powiedzieć, co przyświecało społeczności szkolnej X Liceum Ogólnokształcącego w Białymstoku, że zdecydowała się na wybór patrona swojej szkoły w osobie Wisławy Szymborskiej. Jednak nie chodzi o to, że Wisława Szymborska to postać mało znana, ale raczej o to, że ta społeczność szkolna miała jeszcze do wyboru Władysława Jagiełłę, Irenę Sendlerową, Czesława Miłosza, Ignacego Paderewskiego, czy Zbigniewa Herberta. Wybór tej konkretnej patronki wzbudził także zdziwienie kilku radnych, którzy zwrócili uwagę, że Wisława Szymborska ma w kartach swojej historii działalność, która chluby jej nie przynosi.

Chodzi o jej jawny „romans” z komunizmem i komunistami. W 1953 roku Wisława Szymborska wraz z 52 innymi intelektualistami podpisała tak zwaną Rezolucję Literatów Polskich w Krakowie w sprawie procesu krakowskiego. Ten swoisty manifest miał zachęcić władze komunistyczne do przyśpieszenia wyroku na polskich księżach kurii krakowskiej, oskarżonych o proamerykańską działalność. Manifest spotkał się z ostrą krytyką Kościoła oraz społeczeństwa polskiego. Poetka nie poprzestała na tym, bo napisała jeszcze po śmierci Stalina wiersz, w którym ubolewała nad tym, że odszedł, a na dodatek nawoływała do pogłębienia stalinizmu. I nigdy nie próbowała zadośćuczynić negatywnym owocom swojej „politycznej” działalności, ani nie wyraziła za to skruchy.

- Wisława Szymborska to pierwsza polska kobieta, noblistka w dziedzinie literatury i zdaniem całej społeczności szkoły X Liceum, jest przykładem i wzorem do naśladowania dla społeczności tejże szkoły. Inicjatywa nadania imienia była decyzją przemyślaną, realizowaną stopniowo i systematycznie – uzasadniała projekt uchwały  w sprawie patronki szkoły Wiesława Ćwiklińska, pełniąca obowiązki dyrektora departamentu edukacji w Urzędzie Miejskim w Białymstoku.

- Ja swoje zastrzeżenia do osoby patronki zgłosiłem w lutym 2020 roku, kiedy na sesji stawał projekt uchwały o nadaniu nazwy ulicy w centrum. Te zastrzeżenia podtrzymuję. Dla mnie taką przykrą kwestią jest to, że w wyniku wewnętrznych wyborów w X Liceum przegrała kandydatura Zbigniewa Herberta a wybrano Wisławę Szymborską. Nie wiem czy tam dokładnie z całym życiorysem się zapoznano – mówił radny Paweł Myszkowski.

- Mnie jest również bardzo przykro z tego powodu, że przegrywa postać Zbigniewa Herberta z patronką, której imię będzie nadane tej szkole. Bo to nie będzie imię poetki, tylko imię Wisławy Szymborskiej, a więc z całym jej dorobkiem i życiorysem, o którym wiemy, że nie był kryształowy – to słowa z kolei radnej Agnieszki Rzeszewskiej.

Radna też dziwiła się, że nie zostało tam zachowane imię patrona, który funkcjonował przez lata, choć jako patron szkoły podstawowej nr 18, a także gimnazjum nr 7, której to szkoły już nie ma. Bo w to miejsce powstało X Liceum Ogólnokształcące. Ostatecznie za nadaniem tej szkole imienia Wisławy Szymborskiej głosowali wszyscy radni Koalicji Obywatelskiej i Polski 2050 Szymona Hołowni. Pozostali byli albo przeciwni, albo wstrzymali się od głosu.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Facebook/ X LO w Białymstoku)