Reklama

Węzeł Intermodalny jeszcze poczeka. Sprawę tej inwestycji będzie rozstrzygał sąd

25/12/2020 10:33

Inwestycja w postaci Węzła Intermodalnego w Białymstoku albo jest wyjątkowo źle przygotowana, albo pechowa. Trzeciej możliwości nie ma. Jest za to kolejne postępowanie sądowe, tym razem przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Warszawie. A bez tego rozstrzygnięcia prace nie ruszą z miejsca.

Jeszcze na początku 2015 roku padła informacja, że w Białymstoku będzie budowany Węzeł Intermodalny, czyli kolejne centrum przesiadkowe, oraz ciągi mające z nim połączyć dwa dworce znajdujące się w pobliżu, czyli PKS i PKP. Szybko jednak okazało się, że zapowiedzi to jedno, a realizacja to drugie. O sensownym połączeniu centrum przesiadkowego z dworcami dziś można zapomnieć, bo to nie nastąpi. Nastąpi za to to, co również szybko okazało się być prawdziwym celem przebudowy przestrzeni w pobliżu dworców – czyli budowa kolejnych dróg i przebudowa istniejących. Ale to, jak się dowiadujemy, szybko jeszcze nie nastąpi.

Dokładnie dwa lata temu białostocki magistrat przekazał, że inwestycja rozpocznie się lada moment i zostanie ukończona w 2021 roku. Ale żadne prace do chwili obecnej się nie rozpoczęły, oprócz tych, których miało w zasadzie nie być. Bo poznikały, a raczej zostały rozebrane, niektóre budynki Centrum Handlowego Park, które prezydent Tadeusz Truskolaski obiecał zostawić kupcom, aby mogli dalej prowadzić swoją działalność. To już kolejna złamana obietnica prezydenta Białegostoku, z której przedsiębiorcy zapowiadali go rozliczyć w stosownym czasie.

Budowa właściwego Węzła Intermodalnego, jak wiadomo, nie rozpoczęła się do chwili obecnej i wszystko wskazuje na to, że jeszcze przez dłuższy czas się nie rozpocznie. W Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miejskiego w Białymstoku niedawno pojawiła się informacja o tym, że sprawą decyzji środowiskowej dla tej inwestycji będzie zajmował się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.

„(…) zawiadamiam strony postępowania, że pismem z dnia 8 grudnia 2020 r., znak DOOŚ-DŚII.4210.28.2017.MS/MW.13, Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska przekazał do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie skargę z dnia 29 września 2020 r. na decyzję Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska z dnia 28 sierpnia 2020 r., znak: DOOŚ-DŚII.4210.28.2017.MS/MW.10, uchylającą w części decyzję Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Białymstoku z dnia 18 sierpnia 2017 r., znak WOOŚ.4210.24.2016.DK, o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia pod nazwą: Budowa Intermodalnego Węzła Komunikacyjnego w Białymstoku i w tym zakresie orzekającą co do istoty sprawy lub umarzającą postępowanie pierwszej instancji, a w pozostałej części utrzymującą powyższą decyzję w mocy wraz z odpowiedzią na skargę” – czytamy w zawiadomieniu zamieszczonym w BIP Urzędu Miejskiego w Białymstoku.

Taka sytuacja oznacza, że do chwili obecnej właściwie nie ma obowiązującej i ostatecznej decyzji środowiskowej, która jest dokumentem niezbędnym do tego, aby Węzeł Intermodalny mógł wejść w fazę prac. I dopóki sąd administracyjny z Warszawy nie rozstrzygnie tej sprawy, prace się nie rozpoczną. Co może oznaczać, że dopiero w przyszłym roku ruszy budowa, która według założeń ma trwać około dwóch lat.

Przypominamy, że w ramach budowy Węzła Intermodalnego, oprócz przebudowy ulicy Monte Cassino i budowy od podstaw drugiego w Białymstoku centrum przesiadkowego, ma być wybudowane przedłużenie ulicy Świętego Rocha w stronę ulicy Zwycięstwa. Przebudowana ma zostać również ulica Wyszyńskiego, Młynowa i Łomżyńska. Pojawić ma się także estakada w stronę osiedla Zielone Wzgórza, która miałaby odciążyć z ruchu samochodowego zapchany w godzinach szczytu tunel Fieldorfa Nila.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do