
Nie, nie chodzi o żadne nowe nasadzenia drzew czy krzewów, które będą otoczone słupkami dla bezpiecznego wzrostu. Słupki mają się bowiem pojawić na dojściu do przejścia dla pieszych na ulicy Skłodowskiej, a zielonego ma być więcej, ale światła na tym skrzyżowaniu i to dla pieszych.
Już od długiego czasu aktywiści z Białegostoku zwracali uwagę na zbyt krótki sygnał światła zielonego na wielu przejściach dla pieszych. Niekiedy pali się ono tak krótko, że pieszy nie ma szans przejść bezpiecznie na drugą stronę ulicy, zwłaszcza kiedy porusza się wolniej. Bez szans są z kolei osoby o kulach czy korzystające z pomocy innych ludzi. I większość apeli w takich sprawach odbijała się od ściany. Ale nie ten wyartykułowany w interpelacji radnej Koalicji Obywatelskiej.
Na początku lipca bowiem wpłynęła interpelacja radnej Jowity Chudzik do prezydenta Białegostoku w sprawie jednego skrzyżowania, a w zasadzie przejścia dla pieszych. Chodzi o to pod sklepem Central. To dość specyficzne przejście, bo faktem jest, że światło zielone pali się tam wyjątkowo krótko. Wynika to głównie z tego, że korkuje się krótki odcinek ulicy Skłodowskiej od skrzyżowania z ulicą Legionową. Szczególnie w godzinach szczytu przejechanie tego miejsca to droga przez mękę. Z tym, że pieszych w tym miejscu też jest sporo i dla nich pokonanie przejścia to również droga przez mękę, bo oczekiwanie na sygnał zielony zajmuje wyjątkowo długo. A pali się, jak wspomnieliśmy, wyjątkowo krótko.
„Na prośbę mieszkańców zwracam się o wprowadzenie zmian w ustawieniach wskazanej sygnalizacji świetlnej w taki sposób, aby skrócić czas trwania czerwonego światła dla pieszych oraz nieznacznego wydłużenia dla nich światła zielonego”. (…) Obecny cykl świetlny powoduje, że muszą oni długo czekać na zielone światło, a gdy to wreszcie się zapali, trwa ono na tyle krótko, że spokojne przejście dla osób o ograniczonej zdolności ruchowej jest często niemożliwe” – napisała w swojej interpelacji do prezydenta Białegostoku radna Koalicji Obywatelskiej Jowita Chudzik.
I na tę prośbę, w przeciwieństwie do wielu innych, prezydent zareagował pozytywnie. Odpisał radnej, że zmiana w ustawieniach systemu sygnalizacji świetlnej zostanie poprawiona. Z czego na pewno ucieszą się piesi przynajmniej na tym przejściu dla pieszych. Ale to nie wszystko, bo pojawi się jeszcze udogodnienie dla pieszych w postaci dodatkowych słupków. Na dojściu do tego przejścia.
„(…) Niemniej jednak w celu poprawy komfortu pieszym sygnał zielony zostanie wydłużony, bez znacznego pogorszenia warunków ruchu innym uczestnikom. Ponadto, w celu ułatwienia pieszym wzbudzania sygnalizacji świetlnej, zostaną dostawione dodatkowe słupki z przyciskami po prawej stronie na dojściach do przedmiotowego przejścia” – odpisał z upoważnienia prezydenta Białegostoku sekretarz miasta Krzysztof Karpieszuk.
Warto dodać, że średnio na tym przejściu dla pieszych piesi czekają około dwóch minut na światło zielone, ale mają już tylko 15 sekund na przejście i opuszczenie go. Sprawdzimy jak będą wyglądać proporcje zielonego i czerwonego światła dla pieszych na tym przejściu, jak tylko system zostanie wyregulowany.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie