Reklama

Wirus zabrał jednego z ich pracowników, w fabrykach produkcja stoi. Jak radzi sobie Auto Fus Group?

05/03/2021 15:41

Warszawski dealer, który latem 2018 r. otworzył oddział w Białymstoku, ocenia sytuację w biznesie w dobie pandemii koronawirusa. Tomasz Fus (na zdjęciu), współwłaściciel Auto Fus Group, w rozmowie z Piotrem Walczakiem przyznaje też, że w przypadku wszystkich oferowanych przez firmę marek samochodów nastąpił spadek sprzedaży. Widać już jednak poprawę. Mimo trudnych ostatnich miesięcy w białostockim oddziale nie przeprowadzono redukcji zatrudnienia, a wręcz przeciwnie - spółka poszukuje tu kolejnych pracowników.

Piotr Walczak, Dzień Dobry Białystok: Pandemiczny rok 2020 - lockdown, ograniczenia w przemieszczaniu się, miesiące niewiadomej, co dalej. W jaki sposób pandemia koronawirusa, a w ślad za nią obostrzenia i gospodarcza zawierucha wpłynęły na funkcjonowanie białostockiego oddziału firmy?

Tomasz Fus, współwłaściciel Auto Fus Group: Dla Auto Fus Group Białystok jest to trudny czas - w wymiarze ludzkim i biznesowym. Wirus zabrał jednego z naszych pracowników. Jan był świetnym profesjonalistą, który pracował z nami od samego początku. Trudno pogodzić się ze stratą członka zespołu. Bardzo współczuję rodzinie.

Pandemia, która zmieniła nasze życie w marcu 2020, wciąż trwa. Zrozumiałe jest, że ludzie nadal boją się wychodzić z domów nie chcąc narażać siebie i bliskich. Wahają się podejmując zobowiązania finansowe, co przekłada się na spadek popytu, chociaż i tak jest on mniejszy w segmencie premium i luksusowym niż masowym. Niższy popyt to jeden aspekt bieżącej sytuacji, w której znajdujemy się już niemal rok. Jest i drugi, czyli przerwa w pracy fabryk reprezentowanych przez nas marek i spowodowane przez nią braki oraz opóźnienia w dostawach samochodów. I chociaż w dwóch oddziałach Auto Fus Group mamy zabezpieczony stok, to nie mamy pewności, w jakim stopniu i na jak długo pozwoli odpowiadać na zapotrzebowania klientów.

Sprzedaż nowych samochodów była dużo niższa niż pierwotne założenia, jeszcze sprzed wybuchu epidemii?

- Epidemia przyniosła ze sobą spadki w wielu sektorach gospodarki, także w naszym. Każda z marek - BMW, Jeep, Alfa Romeo czy Rolls-Royce i McLaren - doświadczyła spadku sprzedaży w Białymstoku. Widzimy jednak pewną poprawę sytuacji. Czy dobry trend się utrzyma? Trudno powiedzieć. Optymizmem napawa postępujący program szczepień. Znaki zapytania stawia sytuacja epidemiczna za granicą, gdzie produkowane są samochody. Szefowie fabryk wolą wstrzymać produkcję niż narażać swoich podwładnych, co doskonale rozumiem.

Jeśli chodzi o auta ekskluzywne, jak choćby Rolls-Royce. W podlaskich garażach przybyło takich pojazdów?

- Mogę potwierdzić, że liczba luksusowych samochodów na Podlasiu powiększyła się o kolejne egzemplarze Rolls-Royce'a i McLarena.

Utrzymaliście państwo poziom zatrudnienia, czy konieczne były redukcje?

- Nie tylko utrzymaliśmy poziom zatrudnienia, ale wciąż rozglądamy się za kandydatami spełniającymi oczekiwania co do wykształcenia i doświadczenia. Stawiamy na rozwój i ulepszanie i obsługi sprzedażowej i posprzedażnej. W niepewnych czasach myślimy o naszych pracownikach, o ich rodzinach, ale też o lokalnej społeczności. W zeszłym roku udostępniliśmy samochód Fundacji Bajkowa Fabryka Nadziei, która dba o komfort najmłodszych pacjentów. Nasze BMW służyło im w codziennych działaniach. W trudnym czasie rozpoczęliśmy także współpracę z Podlaskim Stowarzyszeniem Właścicielek Firm Klub Kobiet Biznesu. Panie robią lokalnie wiele dobrego, a my je wspieramy.

Jeżeli chodzi o plany i cele na 2021 - są dużo ostrożniejsze niż w latach poprzednich? Co zakładają?

- W nowej rzeczywistości trudno planować i wyznaczać dalekosiężne cele. Na pewno chcemy, by klienci doświadczali obsługi na najwyższym poziomie, byli jeszcze bardziej zadowoleni z kontaktu z doradcami ds. sprzedaży czy z naszym zespołem serwisowym. Wciąż chcemy budować z nimi silne wieloletnie relacje, bo to - jak widzimy to w warszawskim salonie - jest podstawą dobrego biznesu. Nawet w czasie pandemii.

Dziękuję za rozmowę.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do