
Wszyscy już wszystko wiedzą. Wiadomo kto i gdzie będzie rządził, jakich mamy radnych, jakich wójtów, burmistrzów i prezydentów. Co nie znaczy, że stan z dziś będzie obowiązywał przez kolejne pięć lat. Jednak ten stan prawdopodobnie będzie rzutował na to, co przed nami.
W polskiej polityce zawsze było tak, że dowolne wybory polityczne kończyły się pewnym wynikiem, który nie obowiązywał już na końcu kadencji. Wielokrotnie widzieliśmy transfery, niekiedy już od razu zaraz po wyborach, niekiedy w trakcie kadencji, a najwięcej transferów zawsze można zobaczyć na końcówce kadencji. Niemniej, wyniki każdych wyborów wskazują pewne oczekiwania Polaków i wyznaczają działania partiom politycznych na kolejne wybory.
W tej chwili już rozpoczęła się kampania do Parlamentu Europejskiego. Choć jej jeszcze nie widać, to naprawdę już trwa. Dziś snuję dywagacje o tym, jak zakończone wybory samorządowe będą oddziaływać na eurowybory – o ile będą. Moim zdaniem będą i w swoim słowie po niedzieli wyjaśniam dlaczego. Widać wyraźnie, że obecne partie rządzące w Polsce zużywają się w błyskawicznym tempie, bo nie sprawdziły się przewidywania analityków z jesieni ubiegłego roku o tym, że na fali zwycięstwa zmiotą one z Polski lokalnej Prawo i Sprawiedliwość.
Bo tak się składa, że Prawo i Sprawiedliwość w Polsce lokalnej umocniło się znacznie bardziej niż miało to miejsce dotychczas. Poza dużymi miastami, gdzie nie udało się PiS-owi przejąć władzy, w większości gmin i powiatów będą właśnie zarządzali samorządowcy związani pośrednio lub bezpośrednio z obecnie największą partią opozycyjną w polskim Sejmie.
Wydaje mi się, że nie tego spodziewał się Donald Tusk, który w kampanii samorządowej praktycznie nie istniał i nie był obecny. Poza drobnymi akcentami, nie pojawiał się zbyt często przy poszczególnych kandydatach swojej formacji, a jego aktywność przede wszystkim ograniczała się do trollowania na Twitterze. Oczywiście wtykał szpileczki PiS-owi, bo w sumie tylko to umie i w związku z tym do zaproponowania Polakom, nie miał kompletnie nic.
Jak wyniki wyborcze z kampanii samorządowej wpłyną na decyzje polityczne Polaków w wyborach do Parlamentu Europejskiego? Albo czy wyniki te będą miały jakikolwiek wpływ na kolejne wybory? Zachęcam do dzielenia się swoimi opiniami oraz komentarzami w tym temacie.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: RK)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie