Reklama

Zachowanie uczennicy pozostawało w sprzeczności z charakterem szkoły. Dlatego została relegowana

18/05/2021 15:39

Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Archidiecezji Białostockiej, które jest organem założycielskim i prowadzącym Liceum Katolickie przyjrzało się rozwiązaniu umowy z rodzicami uczennicy, która uczestniczyła w strajkach kobiet. Nie znaleziono błędów, ponieważ zachowanie uczennicy pozostawało w sprzeczności z charakterem szkoły. Tymczasem poseł Lewicy Paweł Krutul podjął już interwencję poselską.

Dużym echem odbiła się sprawa uczennicy relegowanej ze szkoły, a dokładniej z Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego im. Matki Bożej Miłosierdzia w Białymstoku. Jak informowaliśmy na naszych łamach, 17-letnia Julita brała udział w strajkach kobiet, a nawet była jedną ze współorganizatorek protestu w czasie, kiedy zgromadzeń powyżej 5 osób organizować nie było można. Z tego zresztą powodu była wzywana na przesłuchanie na Policję, a chwilę później dowiedziała się o tym szkoła, do której dziewczyna uczęszczała. Władze szkoły swoje informacje powzięły z mediów, które pisały o sprawie, a następnie przeprowadziły własne postępowanie, które zakończyło się rozwiązaniem umowy i relegowaniem nastolatki.

W obronę wzięła ją Młoda Lewica, której nastolatka okazała się być działaczką, jak też i adwokatka, która poprowadzi sprawę o ewentualne roszczenia od szkoły. Kilka dni temu poseł Paweł Krutul także poinformował na swoim profilu w mediach społecznościowych, że on też podjął interwencję poselską w sprawie 17-latki. Być może wszystkim, którzy przejęli się losem aktywistki proaborcyjnej, wydaje się, że można połączyć katolicki charakter szkoły z antykatolicką działalnością uczennicy.

W ostatnich dniach całą Polskę obiegła informacja o usunięciu z listy uczniów 17- letniej Julity. Dlatego dziś, jako Podlaski Poseł, stojący na na straży praw kobiet i osób wykluczonych, wystąpiłem w z interwencją do dyrekcji w celu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji” – napisał poseł Krutul na swoim profilu na Twitterze.

❗W ostatnich dniach całą Polskę ???????? obiegła informacja o usunięciu z listy uczniów 17- letniej Julity. Dlatego dziś, jako Podlaski Poseł, stojący na na straży praw kobiet i osób wykluczonych, wystąpiłem w z interwencją do dyrekcji w celu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji. pic.twitter.com/U0TX5Ny0VP

— Paweł Krutul (@KrutulPawel) May 6, 2021

A w swojej interwencji zamieścił kilka pytań skierowanych do szkoły. W zasadzie cała interwencja poselska jest skierowana do dyrektorki tej prywatnej szkoły. Tam pojawia się między innymi pytanie o prawo uczniów do wyrabiania własnych poglądów, a także przywołania z Konstytucji odnoszące się do ochrony życia prywatnego, rodzinnego czy też decydowania o swoich wyborach. Poseł być może nie zauważył, że w tym przypadku nie ma mowy o ochronie życia prywatnego, ponieważ uczennica decydując się na współorganizację czy organizację protestu, robiła to publicznie. Działalność publiczna zaś nie podlega ochronie prywatności. Jeśli zaś chodzi o wybór i możliwość decydowania o nim, wypowiedziała się niewiele później sama szkoła.

Prowadząc szkołę, Stowarzyszenie (Rodzin Katolickich Archidiecezji Białostockiej – dop. red.) korzysta z konstytucyjnego prawa w zakresie zakładania szkół niepublicznych. Ze swej konstytucyjnej wolności korzystają również rodzice uczniów, dokonując wyboru dla swych dzieci szkół innych niż publiczne, w tym szkół o jasno określonym profilu światopoglądowym lub religijnym. Rozpoczęcie kształcenia w tego rodzaju szkole wiąże się jednak zarówno z korzystaniem z szeregu praw, jak też i respektowaniem przyjętych w danej szkole obowiązków. Wyboru szkoły, co wprost nakazuje Konstytucja RP, powinno się dokonywać uwzględniając wolność sumienia i wyznania dziecka oraz jego przekonania.

Stowarzyszenie pragnie podkreślić, że zakres obowiązków uczniów jest znany przed rozpoczęciem kształcenia, a ich akceptacja jest warunkiem przyjęcia do szkoły. Każdy z uczniów (ich rodziców) dobrowolnie poddaje się tym obowiązkom i zobowiązuje się do ich przestrzegania. W razie braku zgody na treść tych obowiązków, uczeń szkoły, tak jak każdy inny obywatel, ma pełne prawo podjęcia kształcenia w wybranej przez siebie szkole publicznej lub niepublicznej o innym profilu” – czytamy w oświadczeniu wydanym przez Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Archidiecezji Białostockiej, czyli organu założycielskiego i prowadzącego szkołę prywatną.

W tym dokumencie podkreślono również bardzo wyraźnie, że rozwiązanie umowy na kształcenie 17-latki nastąpiło ze względu na jej zachowanie stojące w sprzeczności z katolickim charakterem szkoły. I po tym, gdy organ prowadzący ponownie zbadał sprawę relegowania uczennicy, stwierdzono, że decyzja ta nie była podjęta z naruszeniem prawa. Jest to publiczne oświadczenie, które z pewnością otrzyma i poseł Paweł Krutul, jak i adwokatka, która zaangażowała się w tej sprawie.

Innym zagadnieniem jest, że kwestia Konstytucji i jej zapisów w kontekście swobodnego podejmowania decyzji oraz prawa do głoszenia poglądów, ma się w tej sprawie tak samo, jak na przykład swobodne podejmowanie decyzji i głoszenie poglądów na przykład w galerii handlowej czy na przejściu dla pieszych, albo w autobusie komunikacji miejskiej. Bo w pierwszym przypadku trzeba będzie mieć na to pozwolenie, a w drugim przypadku będzie to co najmniej wykroczenie, o ile nie zagrożenie w ruchu lądowym. W trzecim zaś będzie to złamanie regulaminu przewozu osób, nawet kiedy ma się ważny bilet. Także i prywatna szkoła, respektująca konstytucyjne prawo do podejmowania decyzji i swobodnego wyrażania poglądów, posiada swój regulamin oraz statut, którego należy przestrzegać.

Sprawa wydaje się oczywista, patrząc na nią z punktu widzenia zwykłej logiki. Jednak będziemy obserwować rozwój wypadków, gdyż chodzi o kwestie polityczne, światopoglądowe i religijne jednocześnie. W takich przypadkach, zwłaszcza ostatnimi czasy, logika często ustępowała ideologii oraz światopoglądowi. Dodamy w tym miejscu, że uczennica znalazła już inną szkołę, więc spór w zasadzie toczy się już tylko dla rozstrzygnięcia wielkości ewentualnych roszczeń, jakie może wobec szkoły wysunąć relegowana nastolatka oraz jej rodzice.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: bialystok.pl)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do