Od kilku tygodni można natknąć się na ogłoszenia w sprawie pomocy przy rejestracji działalności gospodarczej. Oszuści proponują swoje usługi, za które pobierają opłatę w wysokości od 180 do 195 złotych. My zaś informujemy, że taka rejestracja nie wymaga pomocy żadnych firm i jest bezpłatna.
Jeśli ktoś właśnie ma zamiar założyć działalność gospodarczą i nie wie jak się do tego zabrać, najlepiej jest zwyczajnie zadzwonić do biura ewidencji działalności gospodarczej w Urzędzie Miasta i tam zasięgnąć porady. My zaś podpowiadamy, że w założeniu działalności nie ma niczego trudnego. Ze sobą należy mieć wyłącznie dowód osobisty i chęć współpracy z urzędnikiem.
Nie każdy jednak wierzy, że założenie własnego biznesu to tak banalna sprawa. Właśnie ci nieufni są na celowniku oszustów, którzy za pośrednictwo pobierają opłaty. Na dodatek posługują się bardzo podobnymi drukami dokumentów, jakie można spotkać w urzędach. Niedawno na tego rodzaju praktyki zareagowało Ministerstwo Finansów. Wydało specjalny komunikat skierowany do wszystkich potencjalnych przedsiębiorców, ponieważ skala zjawiska pośrednictwa jest ogromna.
„W związku z niepokojącą sytuacją wysyłania pism przez firmy działające na rynku do podmiotów prowadzących działalność gospodarczą, w których powoływany jest rejestr prowadzony przez ministra właściwego do spraw finansów publicznych (Centralny Rejestr Podmiotów – Krajowa Ewidencja Podatników CRP KEP) oraz wskazane jest żądanie uiszczenia opłaty za rejestrację w wysokości 195 zł, Ministerstwo Finansów uprzejmie informuje, że nie pobiera opłaty za rejestrację podmiotów w CRP KEP” – czytamy w komunikacie.
Z usług tego rodzaju firmy skorzystał niedawno pan Arkadiusz. Kiedy zorientował się, że to zwykłe oszustwo chciał odzyskać pieniądze. Niestety, nie udało się. Teraz zastanawia się czy wystąpić na drogę sądową.
- Dzwoniłem tam do nich. I jakaś kobieta mi przez telefon powiedziała, że usługa została zamówiona i wykonana. Ale jak jej powiedziałem, że takie rzeczy przecież robi się bezpłatnie, to mi bezczelnie odpowiedziała, że trzeba było samemu się tym zająć. Zastanawiam się czy w tej sytuacji ma sens jeszcze jakieś dochodzenie. Pomyślę, bo nie wiem czy w sądzie się nie skończy. Tu nie chodzi o te 195 zł tylko o celowe wprowadzanie ludzi w błąd – powiedział nam.
Tymczasem Ministerstwo Finansów informuje, że nie ponosi odpowiedzialności za zawartość jakichkolwiek spisów/rejestrów przedsiębiorców prowadzonych przez firmy komercyjne. Dlatego my również apelujemy o zachowanie zdrowego rozsądku i nie korzystanie z usług podmiotów, które mają na celu wyłącznie wyciąganie pieniędzy od osób, które dopiero chcą zarabiać.
Komentarze opinie