
Kryzys graniczny wywołany przez Rosję i Białoruś, spowodował masę problemów w województwie podlaskim. Jeden z nich to zniszczone drogi w gminach przygranicznych. Poprzedni rząd zabezpieczył 275 mln złotych na remonty zniszczonych dróg. Obecny rząd obiecuje 125 milionów, z czego nie wszystko pójdzie na drogi.
Obecna ekipa rządząca, zanim stała się rządząca, najpierw wyśmiewała i krytykowała zabezpieczenia graniczne oraz wzmocnienie granicy poprzez dodatkowe służby mundurowe na granicy polsko – białoruskiej. A te rzeczy konsekwentnie realizował rząd prawa i Sprawiedliwości. Później, kiedy realnie przyszło rządzić koalicji 13 grudnia, ta nagle stwierdziła, że trzeba wzmocnić zabezpieczenia graniczne poprzez budowę zapory elektronicznej w miejscach, w których jej dotąd nie było.
To jedno. Ale jest i drugie. Bo przede wszystkim budowa fizycznej zapory przyczyniła się do zniszczenia części dróg w miejscowościach i wsiach przy granicy z Białorusią. Maszyny budowlane i ciężki sprzęt musiał dojechać na miejsce budowy, dowieźć materiały oraz inne niezbędne rzeczy. Wcześniej w tym terenie przemieszczały się ciężkie pojazdy wojskowe, które także uszkodziły głównie drogi szutrowe. Stąd poprzedni rząd zadbał o remonty zniszczonych dróg w gminach przygranicznych. Część remontów już udało się zrealizować, ale inne drogi wymagają naprawy. Dlatego w ramach ostatnich decyzji o rozlokowaniu środków z Polskiego Ładu, do województwa podlaskiego miało trafić 275 milionów złotych z przeznaczeniem na remonty zniszczonych dróg.
Czy takie pieniądze trafią do przygranicznych samorządów? Wydaje się, że niekoniecznie. Zaledwie w miniony piątek, 1 marca, w Białymstoku, odbyły się konsultacje z udziałem wiceministra Funduszy i Polityki Regionalnej Polski Jacka Protasa. Choć konsultacje to zbyt hucznie powiedziane. Wiceminister zapowiedział, że do pięciu podlaskich powiatów w ramach „Rządowego programu rozwoju północno-wschodnich obszarów przygranicznych na lata 2024-2030” trafi 125 milionów złotych. O większych pieniądzach zapisanych przez poprzedni rząd nie mówił nic.
„Najpierw niech wypłacą gminom i powiatom przygranicznym w woj. podlaskim 275 mln zł na modernizację dróg, które ucierpiały w wyniku kryzysu na granicy z Białorusią. Pieniądze zostały przyznane przez Rząd PiS w ramach ostatniego rozdania Polskiego Ładu” – skwitował w mediach społecznościowych marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki.
Wygląda na to, że takich pieniędzy nie będzie i mieszkańcy terenów przygranicznych będą musieli radzić sobie sami. Obecny rząd z tych 125 milionów chce wydać na drogi stosunkowo niewiele, bo nawet raczej nie połowę tej kwoty. Środki z tego programu bowiem mają być przeznaczone jeszcze na ochronę środowiska naturalnego, zrównoważoną turystykę, a także na edukację, zdrowie i infrastrukturę społeczną.
(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Straż Graniczna)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie