W ciągu najbliższych kilku miesięcy w Białymstoku stworzony zostanie zarys wieloletniego programu przeciwdziałania nietolerancji. Już niebawem magistrat ogłosi konkurs na opracowanie badań, które zobrazują skalę tego zjawiska.
Ostatnie, nieprzyjemne incydenty wymierzone w obcokrajowców, mieszkających na terenie naszego miasta pokazały, że rasizm i ksenofobia w dalszym ciągu stanowią duży problem.
Władze, niemalże natychmiast postanowiły walczyć z niepokojącym zjawiskiem. W tym celu powołany został specjalny zespół pod przewodnictwem zastępcy prezydenta - Renaty Przygodzkiej. Grupa poprzez swoje działania chce wypracować szereg wieloletnich działań przeciwdziałających nietolerancji.
Długofalowa inicjatywa poprzedzona dokładnymi analizami pomoże lepiej poznać skalę zagrożenia oraz jego źródła.
Niebawem zostanie ogłoszony przetarg na przeprowadzenie specjalnych badań w tym zakresie.
- Świetnie, że urzędnicy w końcu dostrzegli to co się dzieje – uważa Katarzyna, studentka kulturoznawstwa. - Mam pośród obcokrajowców kilku przyjaciół. Niestety wielu z nich doświadczyło różnego rodzaju przykrości. Te incydenty nie świadczą dobrze o naszej gościnności.
Wiele instytucji nieustannie stara przeciwstawiać się nietolerancji poprzez różnego typu projekty. Centrum Ludwika Zamenhofa przygotowała cykl warsztatów "Tolerancja jest ok” . Akcja skierowana do gimnazjalistów ruszy zaraz po wakacjach.
Z kolei w najbliższą niedzielę na Rynku Kościuszki odbędzie się koncert „Białystok dla Tolerancji”. Poprzez imprezę władzę wspólnie z mieszkańcami pokażą, że stolica Podlasia jest przyjaznym miastem.
Nasz region od lat uchodzi za miejsce, w którym obok siebie żyją członkowie różnych kultur. Wszystkie przedsięwzięcia promujące poszanowanie tradycji innych są najlepszym dowodem dojrzałości białostoczan.
Komentarze opinie