
Od pierwszego dnia bandyckiej napaści Rosji na Ukrainę, okupant ponosi ogromne straty. Zdecydowanie przeliczył się ze swoimi możliwościami i umiejętnościami. Straty armii rosyjskiej w ludziach, uzbrojeniu i sprzęcie są tak duże, że jej potencjał może zostać odbudowany w ciągu 5, a nawet i 10 lat. Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow mówił o tym w rozmowie z gazetą „Lewy Brzeg ”.
- Wywiad NATO przyznaje, że straty Rosjan w czołgach, artylerii, BMP, transporterach opancerzonych, ludziach są bardzo znaczące. Regularne wojska Federacji Rosyjskiej mogą się zregenerować za co najmniej pięć, a nawet 10 lat. Potencjał rakietowy jest taki sam. Bo to jest wojna o zasoby. A oni (państwa NATO – dop. red.) wiedzą, jak liczyć zasoby, dlatego czują ten moment – podkreślił Ołeksij Reznikow.
Dodał, że zachodni partnerzy są zainteresowani zwycięstwem Ukrainy, ale są też pragmatyczni i muszą zrozumieć, co będzie dalej na polu bitwy. Na razie armia rosyjska ponosi duże straty.
- Dzisiaj rozpoczęli pracę swojego kompleksu wojskowo-przemysłowego i zawierają z nimi kontrakty, abyśmy otrzymywali pomoc w sposób systematyczny, rytmiczny – amunicja, broń, naprawy, części zamienne itp. Ale rozumieją też, że wszystko ma swój cykl. Dziś otrzymali wsparcie polityczne, przegłosowali budżet na przyszły rok i mają swój korytarz, horyzont planowania. Nie wiadomo, co będzie dalej. Dlatego są zainteresowani inwestowaniem już dziś w kraj, który już będzie pokojowy, który można odrestaurować i odbudować. Ale rzeczywiście mają potrzebę zmniejszenia potencjału Rosji jako agresora, jako głównego zagrożenia. W Madrycie, na szczycie, po zatwierdzeniu strategii NATO na 10 lat, jako główne zagrożenie wskazywana była Federacja Rosyjska. Dlatego dzisiaj Ukraina pełni funkcję głównego kraju NATO, który niszczy armię rosyjską. I nie mówią już o tym, że to była kiedyś „druga armia świata" – powiedział minister.
Jak informowaliśmy wcześniej, Ołeksij Reznikow podkreślił, że Federacja Rosyjska może przygotować swój potencjał militarny do ofensywy nie wcześniej niż w lutym, ale dziś nie wypada mówić o kierunkach ewentualnej ofensywy. Wyższe dowództwo wojskowe Ukrainy przygotowuje się na wszystkie możliwe scenariusze, nawet te najbardziej nieprzyjemne.
(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Ukrinform)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie