Reklama

Biało-czerwone flagi dla sowieckich okupantów w Białymstoku

20/05/2021 15:36

Aż trudno w to uwierzyć, ale to nasza obecna rzeczywistość. Miasto Białystok uhonorowało okupanta radzieckiego wywieszając nasze flagi narodowe przy pomniku, który został przeniesiony z Parku Planty. Flagi pojawiły się w tak zwany dzień zwycięstwa, który dla Polski oznaczał początek ponad 40 lat zniewolenia.

W minioną niedzielę, w Rosji, celebrowano, jak zwykle zresztą, dzień zwycięstwa. To duże święto, hucznie obchodzone jeszcze od czasów istnienia Związku Radzieckiego. Jednak nawet po upadku ZSRR, Rosjanie nadal celebrowali 9 maja, jako datę, w której udało im się pokonać hitlerowskie Niemcy. I ten dzień w Rosji określany jest dniem zwycięstwa, w trakcie którego odbywają się zwyczajowo defilady wojskowe. To zupełnie inaczej niż w Polsce.

W Polsce dzień zwycięstwa celebrowano wyłącznie w czasach, gdy rządziła komuna. Władze PRL podpinały się pod to święto, by razem ze Związkiem Radzieckim pokazywać, że pokonano niemieckiego okupanta. Kiedy w rzeczywistości nasz kraj znalazł się pod okupacją radziecką, a później pod jej wpływami. Na pewno nie można mówić o żadnym zwycięstwie tego dnia, ponieważ po zakończeniu II wojny światowej to radzieccy żołnierze dokonywali zbrodni na Polakach, katowali ich z polskimi komunistami w ubeckich więzieniach i w zasadzie od razu kiedy Armia Czerwona weszła do Polski, nie było mowy o żadnym wyzwoleniu. Wyzwalała Armia Krajowa, którą komuniści określali mianem bandytów. Mimo, że rzeczywistość była zgoła inna.

W takim dniu, pod pomnikiem „wdzięczności Armii Radzieckiej”, który został przeniesiony na cmentarz wojskowy przy ulicy Kawaleryjskiej z Parku Planty, Miasto Białystok uznało najwyraźniej, że jest co świętować. Bo wywiesiło biało-czerwone flagi de facto pod pomnikiem upamiętniającym zniewolenie Polaków przez radzieckiego okupanta. Część mieszkańców Białegostoku, która tamtędy przechodziła, widząc nasze dekoracje narodowe, przyjęła to z ogromnym niesmakiem.

Panie @TTruskolaski, bardzo proszę wytłumaczyć skąd te flagi na pomniku „wyzwolicieli”, czyli armii czerwonej?! Orientuje się Pan czym zajmowało się KBW wraz z NKWD? Raczej nie obroną polskiej ludności. Katyń, Charków? Więzienie na Rakowieckiej...jestem oburzony #białystok” – napisał na Twitterze do Tadeusza Truskolaskiego użytkownik Flawiusz Zamoyski.

Panie @TTruskolaski, bardzo proszę wytłumaczyć skąd te flagi na pomniku „wyzwolicieli”, czyli armii czerwonej?! Orientuje się Pan czym zajmowało się KBW wraz z NKWD? Raczej nie obroną polskiej ludności. Katyń, Charków? Więzienie na Rakowieckiej...jestem oburzony #białystok pic.twitter.com/DyhIRhzIK3

— Flawiusz Zamoyski (@fzamoyski) May 9, 2021

Dlaczego na grobach okupantów sowieckich zamordowanych przez okupantów niemieckich (jeńcy wojenni z 1941 roku) stoją 8-9 maja Polskie flagi a na ofiarach Polskich np. w Lesie Bacieczki już nie?” – napisał do naszej redakcji Pan Andrzej i przesłał zdjęcie widoczne powyżej.

Bo faktycznie, na uroczystości w Lesie Bacieczkowskim, gdzie spoczywa kilka tysięcy pomordowanych przez Niemców mieszkańców Białegostoku, nie było komu wywiesić flag narodowych. I za to prezydent Białegostoku był mocno krytykowany. Właściwie za brak szacunku do zamordowanych białostoczan, przedstawicieli ważnych zawodów, takich jak nauczyciele, lekarze czy urzędnicy. Za to flagi znalazły się przy pomniku radzieckich okupantów w zasadzie z niewiadomego powodu.

Prezydent, ani jego zastępcy, nie chwalili się nigdzie wywieszeniem naszych flag narodowych pod pomnikiem żołnierzy Armii Czerwonej. Tadeusz Truskolaski nie odpowiedział także internaucie, który pytał o te flagi. Ocenę takiego postępowania pozostawimy już czytelnikom. Bo powinni po prostu wiedzieć, jak traktuje się zamordowanych przez hitlerowców w Lesie Bacieczkowskim białostoczan, a jak przedstawicieli sowieckiego okupanta zamordowanych przez okupanta z Niemiec.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: nadesłane przez czytelnika)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do