Od ponad roku można już brać ślub poza budynkiem Urzędu Stanu Cywilnego. Wziąć ślub można nawet w lesie i w każdym innym miejscu, jeśli miejsce ślubu umożliwi zachowanie uroczystej formy oraz zapewni bezpieczeństwo uczestników. Niestety w Białymstoku chętnych na takie śluby nie ma.
Dotychczas formalności związane z zawarciem małżeństwa sprowadzały się do wizyt w urzędzie stanu cywilnego oraz innych urzędów, po akty urodzenia tudzież inne niezbędne dokumenty. Od nowego roku miało być łatwiej. I jest. Większość takich formalności załatwiają już za nas sami urzędnicy. Poza tym akt potwierdzający zawarcie związku małżeńskiego np. w Białymstoku można sobie odebrać choćby i z Zakopanego, jeśli nowożeńcom przypadnie do gustu taka miejscowość do spędzenia miesiąca miodowego.
Mimo tych udogodnień niewielu białostoczan zdecydowało się na zawarcie związku małżeńskiego poza budynkiem Urzędu Stanu Cywilnego. Pytaliśmy z Biurze Komunikacji Społecznej, ile ślubów zostało zwartych poza naszym budynkiem USC od początku działania nowej ustawy.
- Od początku działania ustawy, w Urzędzie Stanu Cywilnego w Białymstoku, zostały udzielone dwa śluby poza budynkiem urzędu – informuje nas Kamila Busłowska z Urzędu Miejskiego w Białymstoku.
Przypominamy, że jeszcze w październiku 2014 roku Sejm uchwalił nowe prawo o aktach stanu cywilnego. Najważniejszą zmianą było wprowadzenie elektronicznej rejestracji aktów urodzeń, małżeństw i zgonów. Rozwiązanie to umożliwiło wydawanie obywatelom papierowych odpisów aktów stanu cywilnego w dowolnym USC oraz uzyskanie odpisu w formie elektronicznej.
To nowe prawo umożliwiło również przyszłym małżonkom zorganizowanie ceremonii ślubnej w plenerze. Jest ona nieco droższa, ale z pewnością, takie plenerowe zwarcie małżeństwa, jest dodatkową atrakcją i wspomnieniem najważniejszego dniu w życiu. Dodajmy tylko, że w trakcie takiej ceremonii koniecznym jest zadbanie o zachowanie uroczystej formy i bezpieczeństwo jej uczestników.
Komentarze opinie