Radny Wojciech Koronkiewicz żartował na konferencji prasowej, poświęconej rozpoczęciu kampanii wyborczej do Rad Osiedli. Mówił: „Cała władza w ręce Rad”. Jednak Rady Osiedli mają być przede wszystkim ciałem doradczym Rady Miasta, więc my mówimy – „Cała Rada w ręce Rad”. Wybory odbędą się 5 czerwca na 16 osiedlach w Białymstoku.
Od dziś wszyscy kandydaci na radnych osiedlowych mogą zacząć prowadzenie kampanii wyborczych. Jeśli chcą zostać radnymi osiedlowymi, powinni już zacząć zabiegać o głosy mieszkańców. Przypominamy, że wybory do Rad Osiedli odbędą się w dniu 5 czerwca tego roku. W tym roku mieszkańcy 16 osiedli będą mogli wybrać swoich przedstawicieli. Jak mówią członkowie Miejskiej Komisji Wyborczej, mimo dużego zainteresowania, na osiedlu Centrum w Białymstoku, wybory się nie odbędą.
- Na osiedlu Centrum zgłoszono 20 kandydatów, ale 5 zgłoszeń było nieważnych, ponieważ każdy kandydat musiał mieć potwierdzonych 20 podpisów osób z danego osiedla. No i na tych 5 zgłoszeniach była jedna osoba spoza osiedla, z ulicy Towarowej i niestety, nie mogliśmy tego uwzględnić – wyjaśnił radny i jednocześnie członek Miejskiej Komisji Wyborczej – Wojciech Koronkiewicz.
Kampanię wyborczą kandydaci na radnych osiedlowych będą mogli prowadzić do 3 czerwca tego roku. Później – tak jak ma to miejsce przy każdych wyborach – obowiązywać będzie cisza wyborcza. Na każdym osiedlu, w dniu wyborów, będzie czynna jedna Komisja Wyborcza. Od dziś także można zgłaszać się na członków do takich komisji wyborczych. W tym celu należy udać się do Urzędu Miejskiego w Białymstoku, pok. nr 3 na parterze budynku. Zgłoszenia są przyjmowane w godzinach pracy magistratu. Dodamy jeszcze, że zgłosić się może każdy mieszkaniec naszego miasta, który ukończył 18 rok życia.
- Tak naprawdę od dnia dzisiejszego rusza kampania skierowana do mieszkańców naszego miasta, która będzie miała na celu wypromowanie komisji wyborczych i wypromowanie daty 5 czerwca, czyli daty wyborów do Rad Osiedli – wyjaśnia radny i także członek Miejskiej Komisji Wyborczej – Krzysztof Stawnicki.
Lokale wyborcze będą otwarte od godziny 8 rano do 20.00. Później nastąpi liczenie głosów i wyniki wyborów poznamy już następnego dnia, czyli 6 czerwca. Wyborcy z 16 osiedli będą wybierać przedstawicieli do Rad Osiedli spośród 301 kandydatów. Tyle w całym mieście zgłosiło się chętnych do tego, aby zostać radnymi osiedlowymi. Jak mówią członkowie Miejskiej Komisji Wyborczej – to dużo. Ich zdaniem ta liczba wskazuje ogromne zainteresowanie takim uczestnictwem w życiu publicznym.
- Mieszkańcy dostrzegli, że jest potrzeba istnienia Rad Osiedli w naszym mieście. I sam fakt, że po 10 latach, gdzie nie było w Białymstoku Rad Osiedli, będziemy mieli wybory na aż 16 osiedlach, mówi sam za siebie – komentuje Krzysztof Stawnicki.
- Zainteresowanie naszym zdaniem jest bardzo duże, bo 301 kandydatów na 16 osiedlach, to jest bardzo dużo. A na osiedlu Dojlidy Górne jest aż 23 kandydatów. Jest w czym wybierać – dodaje Wojciech Koronkiewicz.
Wybrani radni osiedlowi będą mieli przede wszystkim funkcje doradcze. Niestety nie będą mieli możliwości podejmowania decyzji. Mają być głosem wspierającym radnych z Rady Miasta oraz informować ich o potrzebach mieszkańców w poszczególnych dzielnicach Białegostoku. Być może w przyszłości kompetencje radnych osiedlowych zostaną rozszerzone. Jednak do końca obecnej kadencji, radni pozostaną wyłącznie głosem doradczym.
Wkrótce postaramy się napisać nieco więcej o Radach Osiedli, o tym jak przebiegały prace nad ich tworzeniem, o pracy Miejskiej Komisji Wyborczej, sposobie wyłaniania kandydatów, a także o popełnionych dotąd błędach w pracach nad przywróceniem tego ciała doradczego białostockiej Rady Miasta.
Komentarze opinie