
Chociaż na wtorkowym spotkaniu Klubów Gazety Polskiej w Białymstoku było dwóch gości, to zdecydowanie jeden z nich miał prawdziwe polityczne show. To były minister edukacji Przemysław Czarnek. Na spotkanie z nim oraz z legendą Solidarności Adamem Borowskim przyszło tak wiele osób, że nie wszyscy zmieścili się na auli Wyższej Szkoły Ekonomicznej.
Spotkanie rozpoczął Adam Borowski, który przekonywał zgromadzonych do konieczności zaangażowania się w pilnowanie tegorocznych wyborów prezydenckich. Podkreślał, że obecnej władzy w Polsce nie można ufać, bo łamie prawo, kłamie i wykorzystuje instytucje państwa polskiego do niszczenia opozycji. I na dodatek ma za sobą unijne elity, które na to pozwalają. Jako przykład podał Rumunię, na której przeprowadzany jest swoisty eksperyment polityczny.
Legenda Solidarności, Adam Borowski, prosił zgromadzonych do zgłaszania się w roli obserwatorów podczas głosowania w tegorocznej kampanii wyborczej, zachęcał także do zaangażowania się w ruch kontroli wyborów i wspierania kandydatów prawicy w wyścigu wyborczym, przede wszystkim Karola Nawrockiego. Mówił też o szkodliwości Paktu Migracyjnego i groźbie wyrzucenia z Europy Stanów Zjednoczonych.
Drugim gościem spotkania Klubów Gazety Polskiej w Białymstoku był Przemysła Czarnek, którego pojawienie się, jeszcze nawet bez zabrania głosu, już wzbudziło ogromny aplauz i z każdą minutą było tylko bardziej gorąco. Już na początku swojego wystąpienia Przemysław Czarnek podkreślił, że nie należy bać się Donalda Tuska, tylko wziąć sprawy w swoje ręce i walczyć o Polskę. Zwrócił się do zgromadzonych, aby nie popełniali błędu z jesieni 2023 roku, kiedy to także z powodu błędów Prawa i Sprawiedliwości, wyborcy obrazili się i zagłosowali inaczej. Przemysław Czarnek prosił, aby tym razem nie obrażać się i nie oddawać głosu na polityków, którzy niszczą nasz kraj. Bo zachowanie z jesieni 2023 roku było zachowaniem w stylu: „na złość mamie odmrożę sobie uszy”.
- To wy jesteście winni temu, że dziś rządzi ta koalicja szkodników i nieudaczników. To wy daliście głosy Tuskowi i Hołowni - mówił do zgromadzonych Przemysław Czarnek.
- Nie – krzyczał tłum.
- Nie chcę tu wytaczać mocnych dział. Ale to wy daliście władzę Tuskowi i Hołowni. Kto z waszych córek i synów, zięciów, synowych, matek, braci, sióstr, ciotek i wujków, głosował na Tuska, Hołownię i resztę ej ekipy? To wy nie rozmawialiście we własnych domach, bo nie chcieliście się kłócić. Nie rozmawialiście z najbliższymi, nie tłumaczyliście im, że nie warto. Nie popełnijcie tego samego błędu raz jeszcze. Idźcie i rozmawiajcie z każdym. Czasami trzeba się pokłócić, ale tu chodzi o Polskę. Nie o mnie, nie o was tu zgromadzonych, ale o nasze wnuki i kolejne pokolenia. Musimy ratować Polskę. Bo jeśli my nie uratujemy teraz Polski, to jej nie będzie – mówił Przemysław Czarnek.
Zachęcał do głosowania na Karola Nawrockiego, do włączenia się czynnego w jego kampanię wyborczą, która jest toczona na nierównych warunkach. Przemysław Czarnek powiedział, że jeśli wygra Karol Nawrocki, to ta koalicja z 13 grudnia rozleci się w pył. I będzie można zacząć ratowanie Polski. Przekazał zgromadzonym, że są prowadzone wstępne rozmowy z Konfederacją o przyszłej współpracy, ale naprawianie Polski nie będzie łatwe, bo przez nieco ponad rok, obecnie rządzący wyrządzili ogrom szkód w każdej dziedzinie życia.
Na koniec spotkania Przemysław Czarnek długo jeszcze odpowiadał na wcale nie łatwe pytania od uczestników spotkania. Przyznał też, że rząd Prawa i Sprawiedliwości popełnił szereg błędów, które chce naprawić. Wymienił tutaj między innymi sprawę składki zdrowotnej, czy tak zwanej „Piątki dla Zwierząt, która – jak określił – na szczęście nigdy nie weszła w życie.
Tego rodzaju spotkania, a także szereg innych, to także element kampanii prezydenckiej Karola Nawrockiego. Z uwagi na nielegalne blokowanie przez ministra finansów należnych środków z subwencji dla Prawa i Sprawiedliwości, nie da się oprowadzić kampanii z rozmachem. To spory problem, także w tym kontekście, że trwa nagonka polityczna oraz medialna, jaką Polacy widzieli już w 2015 roku.
Takie spotkania w naszym regionie odbywają się cyklicznie. Na wielu z nich są czołowi politycy największej obecnie partii opozycyjnej. Rozmawiają z mieszkańcami mniejszych i większych miejscowości, zachęcając do aktywności wyborczej i wspierania Karola Nawrockiego w walce o urząd prezydenta Polski.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Fakty Białystok)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie