Reklama

Dyrektorka szkoły zwolniona ze stanowiska. Zostały jej dwa lata do emerytury

27/05/2019 15:38

Alicja Geniusz nie jest już dyrektorem Zespołu Szkół nr 16 w Białymstoku. W miniony piątek została odwołana ze stanowiska, a obowiązki kierowania szkołą przejęła jej zastępca Agnieszka Cholewa. Zwolniona dyrektorka pracowała w szkole dla uczniów z niepełnosprawnościami prawie 20 lat i choć do emerytury zostały jej zaledwie 2 lata, o swoją godność będzie musiała teraz prawdopodobnie zawalczyć przed sądem pracy.

Powodem zwolnienia miał być fakt pozostawienia niepełnosprawnej uczennicy samej w podróży do Białegostoku. Tyle tylko, że ta sytuacja była uzgodniona z rodzicami pełnoletniej dziewczyny, którzy sobie tego życzyli, aby ich dziecko samo wróciło autobusem z Warszawy do Białegostoku. Stało się to podczas wycieczki, na którą wybrało się kilkoro uczniów. Mieli polecieć do Wielkiej Brytanii w ramach unijnego projektu. Dopiero na lotnisku okazało się, że jedna z dziewcząt nie ma przy sobie dowodu osobistego, co uniemożliwiało jej wyjazd za granicę.

W tej sytuacji opiekun, a w zasadzie asystent osoby niepełnosprawnej, udał się z uczennicą w drogę powrotną i miał w miejscu monitorowanym dopilnować, by dziewczyna wsiadła do autobusu, który dowiezie ją do Białegostoku. Całość była uzgodniona z matką pełnoletniej już dziewczyny. Dyrektorka szkoły zresztą otrzymać miała wiadomość MMS od matki uczennicy, która oświadczyła, że bierze pełną odpowiedzialność za powrót córki do domu.

Krótko po tym, do kuratorium oświaty oraz do urzędu miejskiego wpłynął anonim, w którym opisano to zdarzenie, choć nie do końca zgodnie z prawdą. Treść sugerowała, że wysłali go rodzice innych uczniów, jednak rodzice w rzeczywistości podpisali list swoimi nazwiskami, kiedy sprawa ta trafiła na łamy mediów lokalnych. W tym liście, ale już nie anonimowym, tylko z podpisami, rodzice bronili dyrektorki szkoły i podkreślali jej zasługi w wychowaniu i edukacji niepełnosprawnych dzieci.

„(…) my rodzice uczniów biorących udział w projekcie, czujemy się w obowiązku przedstawienia sytuacji z naszego punktu widzenia. Wyjazd zrealizowany w dniach 30 listopada – 7 grudnia 2018 w ramach projektu w naszej ocenie przeprowadzony był z dbałością o wszelkie szczegóły organizacyjne. Wielokrotnie uczestniczyliśmy w spotkaniach z nauczycielami i dyrekcją szkoły, na których informowano nas o szczegółach podróży, miejscu zakwaterowania, harmonogramie wyjazdu, konieczności zabrania dokumentów oraz prawidłowo spakowanego bagażu. Byliśmy również w stałym kontakcie z opiekunami wycieczki, z którymi na bieżąco wyjaśnialiśmy nurtujące nas kwestie. W dniu wyjazdu dostarczyliśmy nasze dzieci na miejsce zbiórki, z kompletem dokumentów i bagażem spakowanym według przekazanych nam instrukcji. Podczas podróży oraz pobytu w Wielkiej Brytanii nasze dzieci były pod fachową opieką, o czym świadczą zarówno ich relacje przekazywane na bieżąco, jak i wrażenia po powrocie. W w/w artykułach opiekunowie zostali przedstawieni jako osoby nieczułe i niewrażliwe na potrzeby naszych dzieci, z czym nie możemy się zgodzić. Darzymy ich zaufaniem i jesteśmy pewni, że w zaistniałej sytuacji podjęli najwłaściwszą w danej chwili decyzję. Z pełną świadomością i przekonaniem powierzylibyśmy im nasze dzieci podczas kolejnego wyjazdu. Rodzice uczniów biorących udział w projekcie” – przekazali rodzice w swoim liście.

Prezydent Białegostoku, jako nadzorujący placówkę, mimo to, postanowił odwołać ze stanowiska dyrektorkę szkoły Alicję Geniusz, argumentując swoje zamiary troską o bezpieczeństwo uczniów i wystąpił o opinię w tej sprawie do Podlaskiego Kuratora Oświaty.

- Po raz kolejny podkreślamy, jak ważne jest zapewnienie bezpieczeństwa dzieci i młodzieży. Jednym z dwóch argumentów wystąpienia do pani kurator jest to, że pani dyrektor Geniusz nie zadbała o bezpieczeństwo uczennicy z niepełnosprawnością. Mam nadzieję, że kuratorium choć raz stanie po stronie ucznia – wyjaśniał Kurierowi Porannemu Rafał Rudnicki, zastępca prezydenta Białegostoku, który jest odpowiedzialny za białostocką oświatę.

Z naszych informacji wynika, że Kuratorium dogłębnie zbadało sprawę, ale nie dopatrzyło się błędów po stronie dyrekcji. Kluczowym argumentem miały być wyjaśnienia samej dyrektorki, ale też i matki uczennicy, która musiała wrócić autobusem z Warszawy do Białegostoku, skąd została odebrana cała i zdrowa. Po drodze nic złego się jej nie stało. Matka dziewczyny wyraźnie miała tłumaczyć, że to na jej prośbę dziewczyna podróżowała sama i broniła decyzji Alicji Geniusz, która wypełniła wolę rodzica w tym względzie.

Opinia z Kuratorium Oświaty jednak nie jest wiążąca dla prezydenta Białegostoku, nie była też wiążąca, kiedy o nią występował. Decyzja została podjęta w miniony czwartek, kiedy Alicji Geniusz zostało wręczone odwołanie ze stanowiska. W Zespole Szkół nr 16 w Białymstoku pracowała od 2000 roku i dotychczas nie było zastrzeżeń wobec jej pracy. Wiadomo było, że w tym roku kończyła się jej kadencja i miał być rozpisany konkurs na stanowisko dyrektora tej placówki. A samej dyrektorce zostały zaledwie dwa lata do emerytury.

Jak i przede wszystkim czy Alicja Geniusz będzie broniła się przed odwołaniem jej ze stanowiska w takim trybie, jaki nastąpił, przekonamy się w najbliższy poniedziałek, 13 maja. Dyrektorka ma przedstawić szczegóły swojego zwolnienia i najprawdopodobniej przekaże czy uda się w związku z zaistniałą sytuacją do sądu pracy. Zebrane dowody i wyjaśnienia nie wskazują, że zwolnienie jej było jakkolwiek zasadne, zaś w internecie już jest pełno komentarzy o tym, że szkoła, którą kierowała, może zostać zlikwidowana.

Jak wskazują niektórzy internauci na forum Kuriera Porannego – szkoła nr 16 może zostać połączona ze Specjalnym Ośrodkiem Szkolno – Wychowawczym w Białymstoku, którym kieruje teściowa syna prezydenta Białegostoku – Krzysztofa Truskolaskiego, a w którym filia szkoły nr 16 działała przez jakiś czas. Później prezydent chciał w tej placówce stworzyć odrębną szkołę i dwukrotnie prosił radnych o zgodę w tej sprawie. Dwukrotnie radni odmówili zgody na utworzenie nowej szkoły, za to wyrazili zgodę na dalsze funkcjonowanie filii.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: bialystok.pl)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do