Reklama

Jacek Sasin: Obecna władza w Polsce dla utrzymania władzy może imać się wszystkiego

03/02/2025 08:32

W najbliższym czasie posłowie nielegalnie działającej komisji sejmowej do tak zwanej sprawy „Pegasusa”, będą kierować sprawę do sądu o aresztowanie byłego ministra sprawiedliwości, a obecnie posła Zbigniewa Ziobro. Wszystko dlatego, że członkowie tej komisji uciekli, zanim poseł Ziobro dotarł do sali, w której miał być przesłuchany. O tej sprawie rozmawialiśmy z posłem i byłym ministrem aktywów państwowych Jackiem Sasinem.

Tę sytuację od minionego piątku zna w zasadzie cała Polska. Na oczach tysięcy widzów, zwłaszcza Telewizji Republika, zatrzymany został poseł Zbigniew Ziobro. I wcale nie dlatego, że ma postawione jakieś zarzuty, albo jest w jakiejś sprawie podejrzany czy ma karę do odbycia, ale dlatego, że miał być doprowadzony na posiedzenie komisji do spraw „Pegasusa”, która na dodatek działa nielegalnie, wyłącznie w charakterze świadka. 

Poseł Ziobro sam zszedł do policjantów i został przewieziony do Sejmu, ale tam już go nikt przesłuchiwać nie chciał. Na sali, gdzie miał się pojawić, został jedynie poseł Konfederacji Przemysła Wipler, a reszta posłów z różnych formacji koalicji 13 grudnia, uciekła, wcześniej przegłosowując wniosek o aresztowanie posła Ziobro. Bo w zasadzie o to chodziło od samego początku. O czym można było się przekonać już później, kiedy członkowie nielegalnej komisji zaczęli wypowiadać się do mediów. 

O tej sytuacji rozmawialiśmy jeszcze w miniony piątek, kilka godzin po tym co się stało w siedzibie Telewizji Republika i następnie w Sejmie, z posłem Jackiem Sasinem. Bo sytuacja wcale nie jest ani standardowa, ani nawet normalna. Poseł zwracał uwagę, że za podejmowane tego rodzaju działania, politycy łamiący dziś w jaskrawy sposób prawo, będą odpowiadać prawnie, kiedy zmieni się rząd.

- Patrzę z przerażeniem, z oburzeniem i z niesmakiem na to, że dziś rządzący uczynili z Polski arenę takiego żenującego spektaklu. Można powiedzieć jednocześnie, ponurego spektaklu, gdzie łamane są jednak podstawowe przepisy prawa. Bo łamana jest Konstytucja, ignorowane są wyroki Trybunału Konstytucyjnego. Tak naprawdę cały dziś spór do tego zmierza. Przecież to nie jest tak, że minister Ziobro ucieka przed odpowiedziami na pytania, że ma coś do ukrycia, że nie chce prezentować swojego poglądu, bo robi to cały czas – mówi w rozmowie z nami poseł Jacek Sasin. 

Czy poseł Zbigniew Ziobro zostanie aresztowany, aby można go było przesłuchać, skoro sam się zgłosił na obrady nielegalnej komisji, o tym ma zdecydować sąd. Ale trudno myśleć, że teraz musi zostać aresztowany, bo nie stawia się na przesłuchanie. Taks się składa, że cała Polska, poprzez wiele mediów, widziała, że się zgłosił i był w stanie odpowiadać na pytania. Problem polegał na tym, że został na wejściu zatrzymany jeszcze przez straż marszałkowską, aby posłowie na górze mogli przegłosować wniosek o jego aresztowanie. I to nie kto inny, jak właśnie posłowie z koalicji 13 grudnia uniemożliwili mu składanie wyjaśnień w charakterze świadka. 

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDP)
 

Aktualizacja: 05/02/2025 01:32
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do