
Zamiast jednego trzech pełnomocników w województwie podlaskim działających w mniejszych okręgach – wszystko po to, aby Prawo i Sprawiedliwość było jeszcze bliżej zwykłych ludzi. Pełnomocnicy mają rozmawiać z mieszkańcami, informować ich o tym, co do tej poryw w terenie zrobił rząd i sprawić, aby PiS stał się partią bardziej masową.
W województwie podlaskim, podobnie jak w całej Polsce, doszło do zmian organizacyjnych w Prawie i Sprawiedliwości. Partia szykuje się już do przyszłorocznych wyborów, więc ma mieć lepszy kontakt z wyborcami. Z tego względu pełnomocnikiem okręgowym nie jest już wiceminister Dariusz Piontkowski, który ma się skupić na pracy w rządzie, bo kontakty i rozmowy z mieszkańcami przejęli trzej nowi pełnomocnicy powołani terytorialnie – zgodnie z okręgami do Senatu.
Jak informowaliśmy jeszcze przed weekendem, nowym pełnomocnikiem PiS w województwie podlaskim został marszałek województwa Artur Kosicki (odpowiedzialny za Białystok, powiat białostocki i sokólski), poseł Kazimierz Gwiazdowski (odpowiedzialny za Suwałki, Łomżę, Grajewo, Zambrów, Sejny i Augustów) oraz senator Jacek Bogucki (odpowiedzialny za Hajnówkę, Bielsk Podlaski, Siemiatycze i Wysokie Mazowieckie). Wszyscy trzej będą mieli opiekuna w osobie wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina, który zapewnia, że nie będzie żadnym nadzorcą, bo jego rola ma charakter wspierający trzech pełnomocników.
- Ta zmiana ma służyć przede wszystkim zbliżeniu struktur naszej partii do ludzi, do wyborców, do Polaków, którzy mieszkają w tej pięknej części Polski. Tu mieszkają, mają swoje problemy i oczekiwania, formułują te oczekiwania w stosunku do władz. Chcemy, aby ta wymiana poglądów między Polakami, naszymi wyborcami, a politykami, instruktorami politycznymi, była dużo bardziej owocna, żeby ta rozmowa rzeczywiście mogła toczyć się lepiej. I te mniejsze struktury będą lepiej temu służyć – powiedział wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin, który jest opiekunem nowo powołanych pełnomocników w województwie podlaskim.
Chodzi też o to, aby mieszkańcy województwa podlaskiego mieli świadomość o tym co się udało zrealizować w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy, aby wiedzieli o inwestycjach realizowanych z udziałem lub bez udziałów środków Unii Europejskiej. Mieszkańcy muszą też wiedzieć, że z czterech programów rządowych popłynie do naszego województwa 4,2 mld zł na różne inwestycje, a są one potrzebne bo województwo należy do najbiedniejszych w Polsce (dokładnie piąte od końca pod względem zamożności). Mieszkańcy regionu mają też w końcu wiedzieć, że władze centralne interesują się ich losem i chcą zadbać o ich przyszłość.
- Dlatego tak zmieniamy naszą strukturę, tak przybliżamy ją do ludzi, żeby ten kontakt mógł być kontaktem bardziej owocnym, dużo bardziej efektywnym, żebyśmy mogli tę prawdę o spuściźnie naszych rządów, o tym, co się w tym czasie wydarzyło Polakom, mieszkańcom Podlasia przekazywać – dodał Jacek Sasin.
Zgodnie z nowymi założeniami Prawo i Sprawiedliwość ma stać się partią jeszcze bardziej masową, reprezentującą interesy Polaków, a to nie będzie możliwe bez wspólnych spotkań i rozmów i bez nowych członków. Do współpracy zaproszeni są wszyscy, którzy podzielają poglądy i spojrzenie na Polskę podobne do tych prezentowanych przez PiS. Nowi pełnomocnicy skupią się więc też na przekazywaniu informacji o tym, co udało się do tej pory zrealizować dzięki nie samorządowi, ale rządowi, bo wielu ludzi o tym zwyczajnie nie wie.
- Chodzi o to, by świadomość w społeczeństwie co do tego, co trafiło do województwa, co zostało zrobione na rzecz mieszkańców województwa podlaskiego, nie przez samorząd, a przez rząd PiS, była jak największa. By ta informacja była jak najbardziej powszechna. Bo wiadomo, że chociażby ze względu na pandemię, był z tym duży problem – mówił marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki. – Tworzymy wspólnie dobrą drużynę, by osiągnąć jeszcze lepszy wynik wyborczy niż do tej pory. Stać województwo podlaskie, by mieć jeszcze więcej posłów z PiS, ale też mieć prezydenta Białegostoku związanego z Prawem i Sprawiedliwością. To jest bardzo ważne. I powinniśmy o tym mówić – dodał.
- Zrobimy wszystko, by wygrać wybory w 2023 roku, 2024 i 2025. Myślę, że już udało się właściwie dokonać wiele w tej Polsce powiatowo-gminnej, bo to jest widoczne – przekazał poseł Kazimierz Gwiazdowski, który zapowiedział od razu liczne spotkania z mieszkańcami od Zambrowa aż po Sejny.
- Wszyscy trzej, i pan marszałek, i pan poseł, mamy doświadczenie samorządowe i bliższe są nam samorządy – powiedział senator Jacek Bogucki. – Kiedy zostałem senatorem nawiązałem bardzo bliską współpracę z mieszkańcami, samorządami, radnymi, wójtami, burmistrzami. Jednym z takich przykładów, że nawiązaliśmy współpracę jest to, że na wspólnych spotkaniach pisaliśmy wspólnie wnioski do Polskiego Ładu, do inwestycji strategicznych – dodał.
Wicepremier Jacek Sasin z kolei stwierdził, że po takich słowach widać, iż nowi pełnomocnicy, to nie tylko doświadczeni politycy, ale przede wszystkim znają doskonale swój region, swoje okręgi, w jakich będą działać. Ze swojej strony zapewnił, że nie będzie ich nadzorcą, ale pomocnikiem, który będzie też ambasadorem województwa podlaskiego w Warszawie. W związku z tym skupi się na zorganizowaniu pomocy dla dobrych przedsięwzięć z naszego regionu.
(Cezarion/ Foto: DDB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie