Reklama

Promocją miasta kierują ludzie bez jakichkolwiek kompetencji

08/05/2016 18:15


Jedną nieprzemyślaną i zupełnie z nikim nie skonsultowaną decyzją przekreślone zostały wielomilionowe kwoty wydawane na promocję miasta. Likwidacja Centrum Ludwika Zamenhofa odbiła się już szerokim echem nie tylko w Polsce, ale i daleko poza granicami kraju. Politycy Platformy Obywatelskiej mówią wprost – o samobójstwie wizerunkowym i braku kompetencji do zajmowania się promocją Białegostoku przez przedstawicieli władz miejskich, którzy wyszli z pomysłem likwidacji CLZ.

Uchwałą Rady Miasta podjętą w miniony poniedziałek Centrum Ludwika Zamenhofa przejdzie do historii od 2017 roku. I choć pomysłodawcy mówią o połączeniu placówki z Białostockim Ośrodkiem Kultury, to zanim to nastąpi, pracownicy otrzymają nowe warunki pracy. Jak mówił na posiedzeniu Rady Miasta zastępca prezydenta Białegostoku, pracownicy mogą przyjąć tę nową ofertę lub ją odrzucić. Nie wiadomo, czy warunki pracy będą takie same, czy lepsze, czy może jednak gorsze.

Nowy dyrektor jednostki, która powstanie w wyniku połączenia będzie miał prawo dobrać pracowników, złożyć ofertę pracy dla tychże pracowników. Pracownik może tę ofertę przyjąć, może jej nie przyjąć i wówczas będziemy mieli do czynienia z odprawą – wyjaśnił zastępca prezydenta Rafał Rudnicki.

Problem polega jednak na tym, że to nie budynek, ani nie pomieszczenia, nawet nie nowy lub stary szef, tworzy klimat do pomysłów i zadań realizowanych przez placówki kulturalne. To, że akurat Centrum Ludwika Zamenhofa jest instytucją rozpoznawalną w świecie, to zasługa tylko i wyłącznie zespołu ludzi. Nie pojedynczo zatrudnionych tam osób, ale zespołu, który razem tworzą. Wystarczy wyjąć jeden element sprawnego mechanizmu i wszystko może przestać działać. Władze Białegostoku i radni zdają się kompletnie nie rozumieć takich spraw. Nie mają też elementarnej wiedzy na temat tego, co robił i jak pracował ten zespół. Gdyby taka wiedza była dostępna, nikt nie odważyłby się nawet wpadać na pomysł likwidacji CLZ.

Jest jednak pomysł odwrócenia likwidacji. Skoro radni podjęli uchwałę o likwidacji Centrum Ludwika Zamenhofa, to równie dobrze mogą podjąć inną uchwałę, o przywróceniu stanu pierwotnego – czyli uchylą podjęte w poniedziałek decyzje w tej sprawie. Z pomysłem wyszli politycy Platformy Obywatelskiej. Ale jak mówili wczoraj podczas konferencji prasowej, będą w tym przypadku narzędziem w rękach obywateli. Od wczoraj rozpoczęła się zbiórka podpisów pod projektem uchwały obywatelskiej uchylającej uchwałę w sprawie zamiaru i przyczyn połączenia samorządowych miejskich instytucji kultury – Centrum iIm. Ludwika Zamenhofa i Białostockiego Ośrodka Kultury w Białymstoku.

Apeluję do wszystkich środowisk politycznych, społecznych, pozarządowych o włączenie się do tej akcji. Będziemy o niej informować na Facebooku, będziemy zbierać podpisy na ulicach. Moje biuro także będzie otwarte dla wszystkich, którzy zechcą projekt takiej uchwały poprzeć. Obywatele muszą zabrać głos. Jeśli chcą aby Centrum Ludwika Zamenhofa było, poprzyjmy projekt obywatelskiej uchwały – powiedział poseł PO – Robert Tyszkiewicz.

Przygotowaliśmy projekt uchwały, zgodnie ze statutem Rady Miasta, który może znieść skutki uchwały, która została podjęta w ostatni poniedziałek, 25 kwietnia. Żeby ten projekt trafił pod obrady musimy zebrać tysiąc podpisów – wyjaśnił radny PO – Zbigniew Nikitorowicz.

Jednak, jak przekonywali politycy, chcą tych podpisów zebrać znacznie więcej, aby pokazać silny obywatelski głos mieszkańców Białegostoku. Wskazywali, że głosowanie podczas posiedzenia Rady Miasta odbyło się niemal w skandaliczny sposób, ponieważ nie było poprzedzone ani żadną debatą, ani danymi, które uzasadniałyby jakkolwiek likwidację Centrum Ludwika Zamenhofa. I to akurat prawda, ponieważ dopytywany przez radnych zastępca prezydenta – Rafał Rudnicki – mówił o oszczędnościach w wysokości 500 tys. złotych rocznie, ale nie umiał wskazać z czego się te oszczędności wezmą.



Patrząc realnie na to, co się obecnie dzieje wokół likwidacji Centrum Ludwika Zamenhofa, to te oszczędności, nawet jeśli w ogóle jakiekolwiek będą, nie pokryją w żaden sposób strat wizerunkowych, jakie już poniosło po podjęciu uchwały Miasto Białystok. Ogromne miliony złotych wpakowane w promocję wizerunku Białegostoku jako miasta wielokulturowego, po poniedziałkowej uchwale, zostały wyrzucone w błoto. Politycy Platformy mówią o samobójstwie wizerunkowym. Zaś społeczność zgromadzona wokół języka esperanto, jednoznacznie negatywnie wyraża się zarówno o inicjatorach pomysłu likwidacji CLZ, jak i władzach Białegostoku.

Jestem wiceprzewodniczącym Komisji Spraw Zagranicznych i zdarzyło mi się wysłuchać opinii naszych europejskich partnerów, bo ta informacja jest dziś szeroko komentowana. Ludwik Zamenhof to jest symbol międzynarodowego braterstwa, pokoju, autor idei międzynarodowego języka, który pozwolił ludziom przełamać dzielące ich różnice. I w czasie, gdy Białystok zmaga się z plagą ekscesów nacjonalistycznych, dokonuje się takiej decyzji. Nie znajduję słów potępienia dla szkodliwości decyzji o likwidacji Centrum Ludwika Zamenhofa. Promocyjnie pozbywamy się białostockiej Coca-Coli, tak można to powiedzieć. Straty promocyjne z tego tytułu są gigantyczne – powiedział poseł Robert Tyszkiewicz.

Ja bym przyznał panu prezydentowi Rudnickiemu antynobla, jeżeli chodzi i promocję miasta Białystok. Ale nie my powoływaliśmy pana Rudnickiego na to stanowisko i nie będziemy go odwoływali – dodał radny Zbigniew Nikitorowicz.

Sam Rafał Rudnicki twierdził jeszcze w poniedziałek podczas posiedzenia Rady Miasta, że CLZ nie zniknie i nie zniknie tak samo jego marka. Będzie nadal funkcjonować pod nazwą Centrum im. Ludwika Zamenhofa, tyle że w strukturach Białostockiego Ośrodka Kultury. Mówił, że będzie działać na takiej samej zasadzie, na jakiej funkcjonuje Kawiarnia Fama czy Kino Forum.

Jeśli ktokolwiek równoważy nazwisko Ludwika Zamenhofa z nazwą „Kino Forum” to nie ma żadnych kompetencji do zajmowania się promocją miasta – skwitował poseł Robert Tyszkiewicz.

„( …) Prezydentowi Truskolaskiemu przypominam, że jeździł do Jokohamy w 2008 roku, aby zaprosić esperantystów na Kongres Światowy Esperanta w Białymstoku w 2009 r. pod hasłem: "Budować pokojowy most pomiędzy narodami – Zamenhof dzisiaj". Zarówno w Jokohamie jak i w Białymstoku widział tysiące esperantystów na tych kongresach, dlaczego więc obecnie jego ugrupowanie podpisuje się pod stwierdzeniem, że "esperantystów na świecie jest ok. 1000"? Zasługują na pogardę tacy politycy, którzy co parę lat "służą innemu panu". Białystok miał szansę być symbolem tolerancji tak jak Zamenhof jest – decyzją UNESCO – symbolem "Braterstwa Ludzi". Będziemy świętować Jubileusz 100-lecia śmierci Zamenhofa w Polsce – jako takiego Symbolu w roku 2017, czyli – kiedy otwarte z pompą i w asyście międzynarodowej przez prezydenta miasta Tadeusza Truskolaskiego Centrum Ludwika Zamenhofa – przestanie istnieć. Hańba! I nie ma wytłumaczenia. Ze smutkiem i przerażeniem przed tzw. "dobrymi zmianami" – Halina Komar” –czytamy w liście otwartym Haliny Komar, która w 2009 roku szefowała Polskiemu Związkowi Esperantystów i organizowała światowy kongres UEA w Białymstoku.

Chciałbym przypomnieć koleżankom i kolegom z Rady Miasta, że jesteśmy reprezentantami mieszkańców i możemy mieć swoje przekonania, tak jak radny Wasilewski, ale nie powinniśmy zapominać o tym, że tak naprawdę reprezentujemy mieszkańców miasta i powinniśmy uwzględniać ich zdanie – powiedział podczas posiedzenia Rady Miasta radny SLD Wojciech Koronkiewicz.

I teraz to mieszkańcy miasta mają po raz pierwszy możliwość wyrażenia swojego głosu w debacie, której dotąd nie było. Być może zdecydują się poprzeć obywatelski projekt uchwały, który przywróci stan prawny Centrum Ludwika Zamenhofa sprzed poniedziałkowego głosowania. Pod projektem można się podpisać między innymi w biurze Platformy Obywatelskiej przy ul. Malmeda 10. Więcej informacji o punktach, a także możliwości samodzielnego zbierania podpisów pod projektem uchwały znajduje się na założonym właśnie do tego celu fanpage na portalu społecznościowym Facebook „Tak dla Centrum im. Zamenhofa”.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do