
Już w momencie odsłaniania pomnika Inki na skwerze przy ulicy Skłodowskiej teren wokół pomnika miał być zagospodarowany i urządzony. Pomnik zbudowano, potem został odsłonięty, ale teren uporządkowany wciąż nie jest. Ma to się zmienić jeszcze w bieżącym roku.
Pomnik Inki w Białymstoku powstał z inicjatywy mieszkańców. Zgłoszono go w jednym z projektów do budżetu obywatelskiego. Tę inicjatywę poparło prawie 3,5 tysiąca białostoczan. Pomnik młodej sanitariuszki Armii Krajowej miał zostać zrealizowany jeszcze w 2016 roku. Niestety, nie udało się. Wybudowano go rok później, ale odsłonięcie nastąpiło dopiero w wczesną wiosną tego roku. Wydaje się, że to dość dużo czasu, aby wszystko należycie przygotować. Tym bardziej, że zapowiedzi magistratu w tym względzie nie pozostawiały złudzeń.
- Wszelkie prace będą prowadzone jednocześnie. Trudno sobie wyobrazić, żeby najpierw powstał pomnik, a potem cała reszta, żeby ten pomnik jakoś wyglądał – tłumaczył radnym zastępca prezydenta – Rafał Rudnicki.
Tyle, że tłumaczył to jeszcze w 2016 roku. I z tych tłumaczeń został tylko jedynie zapis. Bowiem, mimo, że minęły blisko dwa lata od momentu planowanej realizacji, to do chwili obecnej terenu wokół pomnika nie udało się zagospodarować, ani należycie uporządkować. Zasłaniają go krzaki od ulicy Skłodowskiej, a samo dojście do monumentu wciąż pozostawia sporo do życzenia.
Ta sytuacja ma się zmienić i to nawet jeszcze w tym roku. Przynajmniej tak wynika z dokumentu zamieszczonego w Biuletynie Informacji Publicznej. Informacja o tym niespodziewanie pojawiła się w odpowiedzi na interpelację radnego Sławomira Nazaruka, który prosił prezydenta Białegostoku akurat o uporządkowanie otoczenia stawu przy Praczkach w Parku Planty – tak zwanej „Różanki”.
„W 2007 roku został opracowany „projekt rewaloryzacji zabytkowego parku Planty w Białymstoku” obejmujący wielobranżową dokumentację. Wszelkie działania modernizacyjne lub inwestycyjne prowadzone w parku muszą być zgodne z wytycznymi wskazanymi w tym projekcie. Prace modernizacyjne w parku nie powinny być wykonywane wyrywkowo, lecz etapami, w ramach których sukcesywnie realizowane będzie zagospodarowanie kolejnych części parku. W ramach Budżetu Obywatelskiego, na Skwerze Lecha i Marii Kaczyńskich Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z Małżonką w 2017 roku został wzniesiony pomnik poświęcony Danucie Siedzikównie „INCE”. W roku 2018 zostanie wykonane zagospodarowanie terenu wokół pomnika. Biorąc to pod uwagę rozsądnym jest rozpocząć rewaloryzację Parku Planty w sąsiedztwie pomnika, tj. pomiędzy Placem Katyńskim a ul. Akademicką” – odpisał radnemu Nazarukowi zastępca prezydenta Zbigniew Nikitorowicz.
Odsłonięciu pomnika Inki w marcu tego roku, w dniu Święta Żołnierzy Wyklętych towarzyszył skandal. Prezydent odgrodził się ponownie od mieszkańców, nie dając im możliwości uczestniczenia w uroczystościach. Mimo, że przecież był to projekt z budżetu obywatelskiego. Niezależnie od tego, terenu wokół pomnika do momentu jego odsłonięcia też nie udało się uporządkować.
Być może uda się to jeszcze zrobić przed końcem tego roku. Tym bardziej, że odpowiedź na interpelację radnego Nazaruka była udzielona na początku października. Można zatem zakładać, że zastępca prezydenta Białegostoku wiedział co odpisuje i że urzędnicy zdążą wyrobić się ze wszystkim, aby ta odpowiedź nie była tylko kolejnym zapisem dobrych chęci.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie