
Tego jeszcze w historii Polski nigdy nie było. Do zastępcy Prokuratora Generalnego zostało złożone zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Prezesa Rady Ministrów, Ministrów, Marszałka Sejmu, Marszałka Senatu, posłów i senatorów koalicji rządzącej, Prezesa Rządowego Centrum Legislacji, niektórych sędziów i prokuratorów i inne osoby.
To zawiadomienie złożył prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski. I nazwał wprost to co się dzieje w Polsce od ponad roku – pełzającym zamachem stanu. To bardzo poważne oskarżenie, ponieważ zgodnie z polskim kodeksem karnym, w przypadku stwierdzenia winy, zza krat politycy mogą spoglądać od 10 lat do śmierci. Bo najwyższą karą jest w takim przypadku dożywocie.
- Długo zastanawiałem się nad tym, co należy uczynić. Uznałem jednak, że istnieje obowiązek prawny, który muszę zrealizować. Dlatego 31 stycznia podpisałem 60-stronnicowe zawiadomienie o uzasadnionym podejrzenia przestępstwa przez Prezesa Rady Ministrów, Ministrów, Marszałka Sejmu, Marszałka Senatu, posłów i senatorów koalicji rządzącej, Prezesa Rządowego Centrum Legislacji, niektórych sędziów i prokuratorów i inne osoby – powiedział w oświadczeniu prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski.
Jego zdaniem doszło do wielu przestępstw w wykonaniu polityków obecnie rządzących, które miały na celu zmianę ustroju państwa w celu zaprzestania działalności konstytucyjnych organów RP, w tym Trybunału Konstytucyjnego, Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego. Podkreślił, że wszyscy wskazani w zawiadomieniu do prokuratury działali w zorganizowanej grupie przestępczej, w krótkich odstępach czasu, aby wykonać z góry powzięty zamiar. Tym zamiarem jest zmiana ustroju Rzeczypospolitej Polskiej.
Zawiadomienie do prokuratury ma aż 60 stron i zostało złożone jeszcze 30 stycznia 2025 roku. Prokurator Michał Ostrowski, legalny Zastępca Prokuratora Generalnego, wszczął już śledztwo z zawiadomienia prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Wszystko dlatego, że w tej sprawie Prokurator Generalny występuje w roli podejrzanego i sam zajmować się śledztwem we własnej sprawie nie może.
- Potwierdzam, że wszcząłem śledztwo z zawiadomienia Prezesa Trybunału Konstytucyjnego. O tej decyzji poinformowałem ministra sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego Adama Bodnara – przekazał prokurator Michał Ostrowski, legalny zastępca Prokuratora Generalnego, w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
W mediach społecznościowych, ale także o w tradycyjnych mediach pojawiła się już masa komentarzy w związku z tą sytuacją. Obóz koalicji 13 grudnia drwi z całej sytuacji, a premier Donald Tusk nagrał nawet filmik, że zajmuje się poważniejszymi sprawami – grą w ping ponga. To wielu polityków i komentatorów odebrało bardzo krytycznie. Z kolei druga strona sceny politycznej traktuje sprawę bardzo poważnie i zastanawia się, jak potoczy się śledztwo i czy będą uniemożliwiane działania prokuratora, który podjął śledztwo.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Trybunał Konstytucyjny)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie