Reklama

Wyniki głosowania fałszowane. Wiceminister Dorożała osobą niepożądaną na Podlasiu. Rozmowa z Arturem Kosickim

02/11/2024 12:44

Pierwszy raz w historii podlaskiego samorządu doszło do sytuacji, w której na znak protestu przeciwko praktykom stosowanym przez Przewodniczącego Sejmiku Województwa Podlaskiego, radni jednego z klubów opuścili salę obrad. Pojawił się ponadto postulat, aby wiceministra polskiego rządu uznać w województwie podlaskim za persona non grata, czyli za osobę niepożądaną.

Dlatego w tej sprawie rozmawialiśmy z szefem klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości i byłym marszałkiem województwa podlaskiego Arturem Kosickim. To on z mównicy poinformował o tym, że doszło do złamania statutu Województwa Podlaskiego, ale nade wszystko do fałszowania wyników głosowania. Nigdy wcześniej takie zarzuty nie były kierowane pod adresem żadnego Przewodniczącego Sejmiku. A takie usłyszał Cezary Cieślukowski z Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Na naszych łamach można było już przeczytać artykuł odnośnie utrudniania debaty w sprawach bardzo ważnych dla województwa podlaskiego. Bo na wtorkowej sesji Sejmiku pojawiła się w końcu możliwość dyskusji nad pomysłami Ministerstwa Klimatu i Środowiska, które chce, aby rejon Puszczy Białowieskiej wyłączony dziś z najbardziej restrykcyjnych zakazów, tymi zakazami został objęty. To w konsekwencji może doprowadzić do likwidacji trzech nadleśnictw i utraty zatrudnienia pracujących tam leśników. A na dodatek ci mieszkający w leśniczówkach, mogą w jednym momencie stracić, i pracę, i dach nad głową.

Ponadto radni mieli dyskutować o sytuacji branży drzewnej w województwie podlaskim, która od początku tego roku protestuje przeciwko wprowadzonemu decyzją minister Pauliny Hennig-Kloski moratorium na pozyskiwanie surowca. To już doprowadziło do zwolnień pracowników, a także załamaniem całego sektora branży drzewnej w naszym regionie. Przewodniczący Sejmiku likwidując mikrofony przy miejscach dla radnych ograniczył dyskusję nie dopuszczając w zasadzie do debaty.

Ale w związku z tymi pomysłami w rejonie Puszczy Białowieskiej, a także ograniczenia terenów do pozyskiwania drewna, przewijało się cały czas jedno nazwisko – Mikołaj Dorożała. Jest to wiceminister Klimatu i Środowiska, który zdaniem radnych wojewódzkich Prawa i Sprawiedliwości powinien zostać uznany za osobę niepożądaną w naszym regionie.

Artur Kosicki, obecny szef klubu radnych PiS, wyjaśnia w rozmowie z nami, dlaczego tak właśnie powinno się stać i Mikołaj Dorożała nie powinien mieć wstępu, czy możliwości kształtowania jakichkolwiek pomysłów w województwie podlaskim. Do obejrzenia i wysłuchania tej rozmowy zapraszamy, a jest ona dostępna na górze naszej strony internetowej.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDP)

Aktualizacja: 02/11/2024 12:44
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do