W miniony czwartek podlascy działacze Konfederacji zorganizowali konferencję prasową, na której wyrażali sprzeciw przeciw zapisom porozumienia między Unią Europejską a krajami zrzeszonymi w ramach Wspólnego Rynku Południa zwanego Mercosur. Zdaniem polityków to porozumienie uderza w interesy Polski, a w szczególności wpłynie negatywnie na jakość życia Polaków.
Główny zarzut dotyczy otwarcia dostępu europejskiego rynku dla żywności z Ameryki Południowej, która nie będzie musiała spełniać wyśrubowane normy żywności przewidzianej dla rolników UE.
- Jeśli ta umowa wejdzie w życie to Europę i Polskę zaleje masa towarów spożywczych niskiej jakości, które są wytwarzane poza wszelkimi standardami, które obowiązują w UE. Na terenach krajów bloku Mercosur są zupełnie inne standardy, jeżeli chodzi o jakość wytwarzania żywności. Mogą być używane pestycydy, które u nas są niedozwolone. Dotyczy to też innych niebezpiecznych nawozów oraz są inne, bardziej liberalne przepisy dotyczące np. hodowli bydła. Jeżeli z Argentyny czy Brazylii zaleje nas fala dużej ilości słabej jakości mięsa, które będzie tanie, to ludzie w pierwszej kolejności będą kupowali właśnie to mięso, a podlascy rolnicy przestaną być konkurencyjni. Jeżeli będą ograniczać swoje gospodarstwa, tych towarów będzie coraz mniej. Tym samym rolnicy nie będą w stanie spłacać kredytów, które zaciągnęli na rozwój swojej gospodarki. Jeżeli nie będzie pracy w rolnictwie, to podlaskie tereny wiejskie będą terenami coraz bardziej ubogimi z ogromnym bezrobociem - mówił Zbigniew Brzeziński z Konfederacji.
Zdaniem podlaskich Konfederatów porozumienie w obecnej wersji uderza przede wszystkim w podlaskich rolników i to w sposób bezpośredni.
Jego zdaniem przyjęcie porozumienia Unii Europejskiej z krajami Mercosur bezpośrednio uderzy w podlaskich rolników. 6 grudnia Unia Europejska podpisała umowę Mercosur (składa się na nią Argentyną, Boliwią, Brazylią, Paragwajem i Urugwajem), która tworzy strefę wolnego handlu obejmującego cały teren Unii Europejskiej oraz krajów Ameryki Południowej. Obejmuje ona 700 milionów osób.
Sporo krajów deklaruje, że nie przyjmie umowy w wynegocjowanym składzie: w tej liczbie znajduje się Francja, Włochy. Polski rząd ma zastrzeżenia do treści porozumienia, ale dotąd nie przedstawił ostatecznej deklaracji odrzucenia jego treści.
(PS/ Foto: DDP)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie