Reklama

PiS nakrył czapkami Platformę Obywatelską w województwie podlaskim jeśli chodzi o podpisy poparcia dla kandydata na prezydenta

16/03/2025 21:09

Niemal dwukrotnie więcej podpisów pod poparciem dla kandydatury Karola Nawrockiego na prezydenta Polski zebrali działacze i sympatycy Prawa i Sprawiedliwości w stosunku do tego, co zdołali zebrać działacze i sympatycy Platformy Obywatelskiej dla Rafała Trzaskowskiego. Pojedynek na podpisy wygrało więc Prawo i Sprawiedliwość.

Zbiórka podpisów pod poparciem dla poszczególnych kandydatów jeszcze niczego nie oznacza. Szybkość i ilość zebranych podpisów służy jednak bitwie politycznej, która może być częścią narracji w kampanii wyborczej. A ta już trwa w najlepsze. W stolicy Podlasia, a także w kilku miastach województwa podlaskiego, byli już główni rywalizujący ze sobą politycy o najważniejszy urząd w Polsce. 

Kilka dni temu poseł Krzysztof Truskolaski pochwalił się w mediach społecznościowych, że jego formacja zdołała zebrać ponad 30 tys. podpisów poparcia dla Rafała Trzaskowskiego. I być może ta liczba budziłaby respekt, gdyby nie to, że liczbą zebranych podpisów pochwalił się również szef klubu radnych PiS w Sejmiku Województwa Podlaskiego Artur Kosicki, były marszałek województwa. Blisko dwa razy więcej podpisów udało się zebrać w poparciu dla Karola Nawrockiego. Ale Artur Kosicki był dość oszczędny w swoim wpisie, cokolwiek mocno wymownym. 

Taka "mała" różnica" – napisał Artur Kosicki na swoim profilu na platformie X w niedzielny poranek. 

Oczywiście, że różnica nie jest mała, ale wciąż nie wiadomo, jak się przełoży się to na realne głosy oddane w wyborach, które zostały zarządzone na 18 maja 2025 roku. Z sondaży wynika, że nie ma praktycznie szans na rozstrzygnięcie ich w pierwszej turze, dlatego sondaże badają nastroje społeczne także w II turze wyborów prezydenckich. Póki co, w takich badaniach sondażowych prowadzi Rafał Trzaskowski. I to on prawdopodobnie powalczy w drugiej turze z dr Karolem Nawrockim, choć Nawrockiego goni też Sławomir Mentzen. 

Pozostali kandydaci, w tym Szymon Hołownia, pochodzący z Białegostoku, praktycznie są bez szans. Ich poparcie w badaniach sondażowych jest niemal bliskie błędu statystycznego. Choć, jak pisaliśmy wyżej, o wszystkim przekonamy się już po zliczeniu realnie oddanych głosów. 

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Fakty Białystok)
 

Aktualizacja: 17/03/2025 03:27
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do