
Uznaliśmy, że w wigilię Bożego Narodzenia nie będziemy publikować naszego programu #Przedpiątek. Ale kończące się Święta Bożego Narodzenia, mogą być nieco lepszym terminem na komentarze polityczne, historyczne, choć też i w tematach ogólnych. Dlatego dziś, zapraszamy na #Przedpiątek!
Ostatnie dni upłynęły nam pod znakiem przygotowań do świąt Bożego Narodzenia. To znaczy normalnym ludziom ostatnie dni upłynęły na takich przygotowaniach. Bo nienormalnym te ostatnie dni upłynęły na przykład na profanowaniu symboli i postaci religijnych. Prym wiedzie tu niezawodna Gazeta Wyborcza i jej odłamy feministyczno – aborcyjne. Na dodatek nie mogąca zrozumieć jak ludzie mogą spędzać ze sobą w gronie rodzinnym aż całe dwa dni. Z kim Boże Narodzenie spędzają pracownicy Wyborczej? Bóg raczy to wiedzieć. Może z psami, albo z roślinami, albo może chociaż z sandałem lub skórką od banana? Nie nam w to wnikać, ale wątek poruszamy głównie pod innym kątem, bo uważamy, że warto.
Powiem y słów kilka na temat najbardziej oczekiwanego gościa, który w Polsce ma się pojawić dokładnie w niedzielę, 27 grudnia. To znaczy jeszcze na wiosnę, ten gość był najbardziej oczekiwany, a teraz jakby oczekuje go coraz mniej osób. Tak, tak, mowa o szczepionkach na koronawirusa. Bo tak się jakoś stało, że nie wszyscy pchają się drzwiami i oknami do szczepień, które masowo rozpoczną się już w połowie stycznia.
Prześlizgniemy się trochę po lokalnych kątach, bo tu też się trochę ostatnio działo. Na przykład prezydent Białegostoku uważa, że w dobie kryzysu świetnym pomysłem jest kupowanie drogiej nieruchomości… dla urzędników. Choć kilkanaście dni temu lżył, wył i pienił się, że marszałek województwa będzie remontował budynek dla urzędników, który został kupiony przez jego poprzedników kilka lat temu.
Więcej zdradzać nie będziemy. Bo najlepiej po prostu jest zapoznać się z programem #Przedpiątek!, który można sobie odpalić bezpiecznie na górze strony wciskają „enterek play”. Nie po to przygotowaliśmy ponad 40 minut czystego szkalunku, żeby bez oglądania zdradzać wszystko od A do Z. Dla zachęty dodamy, że będzie nawet o badaniu psich odbytów, po których można dowiedzieć się o homoseksualizmie. Serio! Poważnie! Powstała taka praca naukowa. Ale… po prostu posłuchajcie i zobaczcie.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
DDB powibien nazywać się Dzień Dobry Dojna żmiano