Reklama

Ministerstwo Klimatu i Środowiska przed likwidacji nadleśnictw w Puszczy Białowieskiej

03/10/2024 12:43

Można powiedzieć, że pedał gazu do likwidacji biznesów i nadleśnictw w Puszczy Białowieskiej resort klimatu i środowiska wcisnął od razu. W niespełna miesiąc od dnia zaprzysiężenia rządu wprowadzone zostało moratorium odnośnie ograniczeń w wycince drzew, a wraz z nim pomysł likwidacji trzech nadleśnictw w Puszczy Białowieskiej.

Jeśli pomysły ministerstwa klimatu i środowiska wejdą w życia, to dla tysięcy ludzi mieszkających dziś w rejonie Puszczy Białowieskiej oznaczać to będzie ubóstwo lub skrajne ubóstwo. Żadną tajemnica nie jest, że ludzie na tym terenie żyją przede wszystkim z Puszczy, w szeroko rozumianym zakresie. To właśnie ci ludzie latami dbali o dobrostan Puszczy Białowieskiej wspólnie z leśnikami.

W najgorzej sytuacji będą natomiast leśnicy, których nadleśnictwa mają zostać zlikwidowane. Taki bowiem pomysł ma ministerstwo klimatu i środowiska. Do likwidacji przewidziano nadleśnictwo Browsk, Hajnówka i Białowieża. Zatem ci, którzy teraz, z racji obowiązków zawodowych, mieszkają w leśniczówkach z całymi rodzinami, w jednym momencie mogą stracić pracę i mieszkanie.

Czy lepiej będą mieli mieszkańcy? Otóż nie. Już teraz w wyniku wprowadzonych restrykcji, muszą kupować drewno opałowe znacznie drożej, bo z innych części Polski lub zza granicy. Ci, którzy pracowali lub pracują jeszcze w przemyśle drzewnym, będą musieli poszukać innego zajęcia, bo taka działalność praktycznie będzie niemożliwa. Wszystko dlatego, że pojawił się pomysł objęcia większą ochroną tych terenów, które do tej pory z tej ochrony były wyłączone.

Latami był wypracowywany kompromis w sprawie ochrony Puszczy Białowieskiej. A był wypracowywany w niełatwych warunkach. Ministerstwo Klimatu i Środowiska zdecydowało się jednak wyrzucić ten kompromis do śmieci, a wsłuchać się właściwie tylko w głos aktywistów oraz urzędników z UNESCO, które nie widzi kompletnie niczego, co dzieje się po białoruskiej części Puszczy Białowieskiej, naciskając na Polskę właściwie na to samo, czego chcą aktywiści.

- Do końca tego roku (IOŚ) powinien przedłożyć projekt planu (...) potem uwagi, które będą spływać w ramach konsultacji społecznych. Potem musimy to skonsultować z IUCN (Międzynarodową Unią Ochrony Przyrody, organem doradczym UNESCO - PAP), z centrum światowego dziedzictwa UNESCO, także to pewnie do połowy przyszłego roku potrwa – powiedziała na ostatniej sesji Sejmiku Województwa Podlaskiego Renata Krzyściak-Kosińska, koordynator ds. współpracy z UNESCO w sprawie Puszczy Białowieskiej przy Ministerstwie Klimatu i Środowiska.

Mieszkańcy już kilkukrotnie protestowali w sprawie zwiększenia restrykcji w Puszczy Białowieskiej. Ale jeśli te plany, jakie przygotował resort klimatu i środowiska będą wprowadzone w życie, protestów raczej trzeba się spodziewać dużo więcej. Do tego tematu będziemy wracać.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do